Kobiety z rudymi, kręconymi włosami mają najwięcej energii
Trzy kobiety na cztery nie akceptują swojego wyglądu i chciałyby coś w nim zmienić.
Najbardziej przebojowe są kobiety o ciemnych i rudych włosach. Bo to wśród pań o ognistych czuprynach jest najwięcej sangwiniczek (50 proc.), czyli osób o optymistycznym podejściu do życia. Sporo ich też wśród brunetek (45 proc.). Brunetki i rude to też w zdecydowanej większości osoby towarzyskie, z dużym poczuciem humoru, bezpośrednie i otwarte.
A jaki temperament mają jasne blondynki? To najczęściej typ melancholiczki (taką osobowość ma 44 proc. blondynek), czyli kobiety ciche, wrażliwe i sumienne. Tak wynika z „Wielkiego badania urody Polek”, przeprowadzonego wśród ponad tysiąca kobiet w wieku powyżej 25 lat.
W raporcie znajdziemy też sugestię, jakie panie najbardziej nadają się na liderki grupy. Rudowłose! To właśnie one najczęściej deklarują, że mają temperament choleryka, czyli osoby silnej i dominującej.

Temperament stanowi podstawę osobowości każdego człowieka. Ma on duży wpływ na to, jak sami siebie postrzegamy i w jaki sposób żyjemy. W kontekście powyższych badań zapytaliśmy ekspertów, czy istnieje związek między cechami fizycznymi a temperamentem. Zdania są podzielone. Co innego mówi psycholog ewolucyjny (przynajmniej część naszych zachowań jest dziedziczona genetycznie), co innego antropolog kultury (płeć czy kanony urody są konstruowane kulturowo). A może ważne są i geny, i wychowanie, i miejsce zamieszkani na kuli ziemskiej? O ciemnowłosych mieszkankach Włoch, Hiszpanii czy Meksyku mówi się, że mają tzw. południowy, ognisty temperament. I choć pewność siebie, podejście do życia i osobowość ciężko utożsamiać wprost z cechami wyglądu, utarło się powiedzenie „słodka blondyneczka”, czy „jak ruda, to wredna”. Zdaniem zdecydowanej większości kobiet, mężczyznom najbardziej podobają się jasne blondynki. Dlaczego akurat ewolucyjny, wynikający z braku słońca, a co za tym idzie - również witaminy D, niedobór melaniny (barwnika wpływającego na kolor skóry, włosów i oczu) jest bardziej sexi?

- Pewne utarte przekonania powtarza się z pokolenia na pokolenie. Życie się zmienia, a schemat pozostaje - mówi dr Andrzej Dakowicz z Zakładu Psychologii Społecznej i Rozwoju Człowieka Wydziału Pedagogiki i Psychologii UwB. - Trzymamy się gotowego narzędzia do oceny rzeczywistości. W wielu przypadkach jest to niezgodne z prawdą, ale zwalnia nas z trudu oceny konkretnej sytuacji. Możemy reagować szybko i sprawnie. Tak działają stereotypy. Dzięki temu oszczędzamy „niepotrzebne” wydatkowanie energii psychicznej.
Efekt aureoli
W psychologii ukuto termin „efekt aureoli”, gdzie jedna pozytywna cecha jest kojarzona z innymi. I tak: piękni ludzie wydają nam się bardziej serdeczni, mądrzejsi, przyjaźni, wrażliwi, towarzyscy, interesujący.
- W sądownictwie amerykańskim wyroki wydaje ława przysięgłych. Istnieją badania, w których na podstawie analizy orzeczeń odkryto następującą zależność: w stosunku do osób atrakcyjnych zapadały łagodniejsze wyroki za te same, a nawet gorsze przewinienia niż wobec osób brzydszych - przypomina dr Andrzej Dakowicz.
Bogdan Wojciszke w swojej książce „Psychologia miłości” zwraca uwagę , że ludzie ładni są bardziej lubiani i lepiej traktowani, dostają lepsze stopnie w szkole, piękne kobiety szybciej wychodzą za mąż i w dodatku za lepiej zarabiających i wykształconych mężczyzn. Przez to, jak atrakcyjnych ludzi odbiera otoczenie, stają się oni śmielsi w kontaktach społecznych i łatwiej je nawiązują. I koło się zamyka.
Wygląd jest dla kobiet bardzo ważny, dla ich poczucia własnej wartości. Z „Wielkiego badania urody Polek” wynika, że aż 73 proc. rodaczek przyznaje, że chciałyby zmienić w swoim wyglądzie choć jedną rzecz.
- Trudno dojść do ideału prezentowanego np. w środkach masowego przekazu - uważa dr. Dakowicz.

Dystans do otaczającego świata przychodzi wraz z wiekiem. Wśród Polek w wieku 45-54 lata żadna nie myślała o sobie pozytywnie. Najwięcej kobiet, które są zadowolone ze swojego wyglądu i nie chciałoby wprowadzać w nim żadnych zmian to panie w wieku 55-64 lat. Co ciekawe, najbardziej zadowolone ze swojego wyglądu są kobiety o ciemnym odcieniu skóry .
O tym, jakie cechy stanowią o atrakcyjności człowieka decyduje wiele czynników. Kanony piękna zmieniały się w kolejnych epokach i są różne na różnych szerokościach geograficznych. Na przykład w plemionach afrykańskich otyłość jest synonimem bogactwa, a to wiąże się z wyższą pozycją społeczną, a więc i atrakcyjnością partnera.
Na naszym kontynencie standardy są inne.
- Jak się ubieramy, czy nosimy długie, czy krótkie włosy, jaki makijaż... To zawsze coś wyraża i mówi naszej przynależności do subkultury, o naszym nastawieniu do życia. To, jak się nosimy świadczy o naszych cechach charakteru, postawie. Ale mnie praktyka psychoterapeutyczna nauczyła, żeby się koncentrować na tym, co się dzieje w człowieku - zaznacza Jarosław Żukowski z Pracowni Psychoterapii i Psychoedukacji Integra w Białymstoku. - Kiedy kobieta jest szczęśliwa, to dba o siebie i promienieje. Jeśli jest w depresji - wycofuje się nawet z najprostszej troski o siebie - dodaje Żukowski.
Czyli grunt to zaakceptować i polubić siebie. A objawem naszej wewnętrznej przemiany być może będzie zmiana w wyglądzie?