Kolejarz Chojnice świętował 90-lecie powstania [zdjęcia, wideo]
W sobotę 90-lecie powstania świętował Chojnicki Klub Sportowy Kolejarz Chojnice. Życzenia działaczom i zawodnikom klubu złożyli m.in. Arseniusz Finster, burmistrz Chojnic oraz były reprezentant Polski, a obecnie wiceprezes Pomorskiego Związku Piłki Nożnej Paweł Kryszałowicz.
Obaj przed uroczystością, która przesunęła się ze względu na dogrywkę i rzuty karne, obejrzeli w towarzystwie piłkarzy i działaczy Kolejarza mecz Polska - Szwajcaria.
Uroczystości 90-lecia klubu rozpoczęły się w piątek mszą i spotkaniem z zasłużonymi członkami klubu. W sobotę odbył się turniej juniorów, a po nim mecz aktualnej drużyny seniorów z byłymi piłkarzami klubu. Wygrali ci pierwsi, ale nie wynik był tu najważniejszy. Warto odnotować m.in. występ 70-letniego Zbigniewa Dullka. Po nim wszyscy kibicowali Polsce w meczu ze Szwajcarią. Przez dogrywkę i rzuty karne impreza nieco się opóźniła i przez te emocje na uroczystości zabrakło niektórych gości, ale atmosfera była i tak znakomita. Życzenia złożył działaczom burmistrz Arseniusz Finster, który przekazał też klubowi specjalny grant 10 tys. zł z okazji jubileuszu klubu. - Klub Kolejarza na stałe wpisał się do historii Chojnic i jestem przekonany, że nadal tę historię będzie tworzył. Ważne jest boisko, zaplecze, ale najważniejsi są ludzie i to im chcę podziękować - powiedział Arseniusz Finster, chwaląc atmosferę spotkania.
Paweł Kryszałowicz, były reprezentant Polski, a obecnie wiceprezes Pomorskiego ZPN nie tylko pogratulował działaczom jubileuszu, ale też wyraził szacunek, bo sam zdaje sobie sprawę, jak trudno być drugim klubem w małym mieście. Kryszałowicz w asyście prezesów klubu Krzysztofa Dziadczyka i Jacka Zakrzewskiego wręczył wiele odznaczeń dla byłych prezesów, działaczy i sportowców.
Andrzej Górnowicz dostąpił zaszczytu pokrojenia specjalnego tortu w kształcie boiska i już myśli o monografii klubu na ... 100-lecie. Historię 90 lat przedstawił natomiast aktualny prezes Krzysztof Dziadczyk.
Obecnie, jak i w latach wcześniejszych różowo w klubowej kasie nie jest, ale dzięki przejęciu obiektów przez miasto i pracy społecznej grona wytrwałych działaczy, chociażby Jacka Zakrzewskiego, Albina Orliko-wskiego czy Andrzeja Górno-wicza, którzy nie dają za wygraną, biegacze i piłkarze mogą dalej funkcjonować i się rozwijać. A tych nie brakuje i do Kolejarza zgłaszają się kolejni chętni.