Kolejka
Chciałoby się powiedzieć, że to, co śpiewała Krystyna Prońko: „Za czym kolejka ta stoi? Po szarość, po szarość, po szarość Na co w kolejce tej czekasz? Na starość, na starość, na starość Co kupisz, gdy dojdziesz? Zmęczenie, zmęczenie, zmęczenie Co przyniesiesz do domu? Kamienne zwątpienie”, jest już nieaktualne. Już nie ma tylu kolejek, co kiedyś. A jednak, jak się stanie w kolejce do rejestracji do lekarza rodzinnego lub porozmawia z zapisanymi do specjalisty, to wracają wspomnienia. Wspomnienia nie tyle o staniu w kolejce, co o staniu w niej po… No, właśnie! Po co?
Czytaj dalej!
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień