Kolejna rewolucja w opiece medycznej w nocy i w święta
Od 1 października nie będzie już pięciu poradni nocnej i świątecznej pomocy medycznej w Łodzi (teraz jest jedna na dzielnicę).
Pacjenci, którzy będą potrzebowali pomocy lekarza POZ lub pielęgniarki po zamknięciu poradni (od piątku od godz. 18 do poniedziałku do godz. 8 oraz w dni powszednie od godz. 18 do godz. 8 rano dnia następnego), będą jej musieli szukać w szpitalach. To kolejny pomysł racjonalizatorski Ministerstwa Zdrowia związany z tak zwaną siecią szpitali, która również zacznie funkcjonować od 1 października.
Wszystkie szpitale, które trafiły do sieci, muszą dla pacjentów zorganizować nocną i świąteczną pomoc. W Łodzi takie punkty powstaną przy szpitalach: im. Pirogowa, Biegańskiego, Kopernika, Jonschera, Rydygiera i przy szpitalu bonifratrów. Szpital im. Jonschera już zadeklarował, że nocną i świąteczną pomoc zorganizuje w obu swoich placówkach, przy ul. Milionowej i przy ul. Przyrodniczej (dawny szpital im. Jordana).
Nie zmieni się zakres nocnej i świątecznej pomocy. Tak jak dotychczas będzie ona obejmowała porady lekarskie, opiekę pielęgniarską oraz wizyty wyjazdowe lekarzy i pielęgniarek.
Według ministerstwa, pacjentom będzie jednak lepiej. A to dlatego, że NFZ będzie inaczej rozliczał te usługi. Obecnie poradnie nocnej i świątecznej pomocy mają płacony ryczałt, który zależy od liczby ubezpieczonych pacjentów na danym terenie. Przyjmują chorych czy odsyłają ich na pogotowie -i tak otrzymują stałe wynagrodzenie. Pacjenci skarżą się często, że lekarze właśnie tak ich traktują. Od 1 października każda placówka ma otrzymywać kwotę bazową (mniejszą od obecnego ryczałtu) i dodatkowe pieniądze za każdego chorego przyjętego przez lekarza lub pielęgniarkę. Poradniom nocnej pomocy powinno więc zależeć na każdym pacjencie.