Kolejny rządowy hołd toruński [audio]
Niezbadane są ścieżki, którymi podąża finansowa życzliwość PiS wobec inwestycji ojca Rydzyka.
Nie ucichła medialna wrzawa po próbie przekazania przez PiS 20 mln zł szkole ojca Tadeusza Rydzyka, a okazało się, że Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska chce zawrzeć ugodę pozasądową z Fundacją Lux Veritatis ojców redemptorystów. Tym razem rzecz dotyczy 27 mln złotych, o które sądzą się od lat strony. Osiem lat temu PiS przyznało 27 mln zł na geotermię o. Rydzyka. Rząd PO-PSL wycofał pieniądze.
- Zastanawiające jest to, że osiem lat temu PiS przyznało 27 mln zł Fundacji Lux Veritatis w ostatnim dniu swojego urzędowania - oburzał się wczoraj w Sejmie poseł Tomasz Lenz z PO. - Następnego dnia władzę przejął już rząd Donalda Tuska. Zweryfikowano wnioski geotermalne i uznano, że pieniądze zostały przyznane nieprawidłowo.
Z tym nie zgodziła się Fundacja Lux Veritatis, która pozwała do sądu Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska. Sprawa toczy się od ośmiu lat.
- Gdyby PiS i nowy prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska podeszli do sprawy przejrzyście - to poczekaliby na decyzję sądu - dodaje poseł Lenz. - To byłoby najuczciwsze rozwiązanie.
Jutro - w czwartek - miała się odbyć kolejna rozprawa zmierzająca do zakończenia sporu.
- Nie dano możliwości wypowiedzenia się sądowi, żeby opinia publiczna się dowiedziała, czy rząd PO-PSL podjął prawidłową czy nieprawidłową decyzję - wycofując osiem lat temu 27 mln przyznanych przez PiS - mówi poseł Tomasz Lenz. - Teraz prawdopodobnie Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska podejmie decyzję o przekazaniu tych pieniędzy z odsetkami, ale tego nie wiemy, bo nie znamy treści ugody. W ubiegłym tygodniu podczas prac nad budżetem PiS chciało przeforsować 20 mln złotych na działalność szkoły ojca Tadeusza Rydzyka. Atmosfera, jaka po tej informacji pojawiła się w mediach, spowodowała, że PiS wycofało się z tej poprawki, bojąc się odpowiedzialności i strat wizerunkowych. Pieniądze miały być przekazane za to, że ojciec Rydzyk poparł PiS w wyborach. Jarosław Kaczyński, premier Beata Szydło, poseł Beata Kempa stwierdzili wprost podczas jednej z rocznic Radia Maryja, że dzięki ojcu Rydzykowi dostali większe poparcie i mają władzę. Dlatego mamy do czynienia z kontrybucją polityczną - pieniądze z budżetu państwa, z naszych podatków zostaną przekazane ojcu Rydzykowi za wcześniejsze poparcie polityczne. Premier Beata Szydło chciała, żeby poprawka o przekazaniu szkole 20 mln złotych wróciła w Senacie. Zobaczymy, czy politycy PiS będą mieli na tyle odwagi, żeby z takim tupetem wrócić do tego projektu. Przecież minister Gowin, który miał przekazać pieniądze ze swojego budżetu - umywa ręce i nie chce uczestniczyć w płaceniu o. Rydzykowi ministerialnymi pieniędzmi. Inną drogą do przekazywania publicznych pieniędzy ojcu Rydzykowi za poparcie byłaby ewentualna ugoda między Narodowym Funduszem a Fundacją Lux Veritatis. Ugoda umożliwiłaby przekazanie 27 mln z odsetkami dla fundacji o. redemptorystów.
Wczoraj media ojca Rydzyka pod wymownym tytułem: „Jak antyrządowe media manipulują toruńską geotermią?” poinformowały, że „już po przegranych wyborach, w grudniu 2015 roku, były wicepremier Janusz Piechociński przyznał się do skandalu, jakim była świadoma, polityczna blokada toruńskich inwestycji”. I zacytowały jego wypowiedź dla Telewizji Trwam: „Każdy, kto rozbudowuje i wykorzystuje energię odnawialną, powinien na tych samych zasadach uzyskać wsparcie. Kwestia geotermii toruńskiej stała się przedmiotem gry politycznej i to był główny powód, dla którego geotermia nie otrzymała publicznych środków, które powinna otrzymać”.
Radio Maryja cytuje także m.in. Jana Szyszkę, który miał stwierdzić w Sejmie na posiedzeniu Komisji Energii i Skarbu Państwa, że „niezrealizowanie projektu geotermii toruńskiej było ogromnym błędem”. Fundacja Lux Veritatis, pomimo wycofania dotacji z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska przez rząd PO-PSL, wykonała odwierty.
Funkcję prezesa NFOŚ po ośmioletniej przerwie znowu piastuje Kazimierz Kujda. Ten, który przyznał 27 mln fundacji.