Kołobrzeg: Komendant Trzciński odchodzi, jego zastępca przejmuje komendę
Komendant pożegnał się z policyjnym sztandarem. Od stycznia rządy przejmuje Dariusz Hoc.
Z końcem grudnia z mundurem żegna się komendant powiatowy policji w Kołobrzegu, inspektor Waldemar Trzciński. Przechodzi na emeryturę po 37 latach służby. Kołobrzeg był trzecim miejscem, w którym pełnił tak ważną funkcję. Od 1999 r. był komendantem powiatowym policji w Białogardzie, potem, od 2006 r. w Świdwinie, by od 16 marca 2010 r. stanąć na czele kołobrzeskiej komendy.
W czwartek w południe, w ratuszu, Waldemar Trzciński oficjalnie pożegna się ze sztandarem kołobrzeskiej komendy. - 37 lat to kawał życia. Wystarczy - powiedział nam z uśmiechem. - Żegnam się z mundurem, ale nie z Kołobrzegiem i kołobrzeżanami. No i jestem spokojny, bo komendę zostawiam w dobrych rękach.
Następcą komendanta będzie podinspektor Dariusz Hoc, który od marca tego roku pełnił funkcję zastępcy komendanta. Wcześniej był naczelnikiem wydziału kryminalnego.
Komu nazwisko nowego komendanta brzmi znajomo, wyjaśniamy: tak, to rodzina kołobrzeskiego europosła PiS Czesława Hoca, dokładniej zaś, jego bratanek.
A jednak ten awans nie jest postrzegany jako przejaw nepotyzmu, a raczej jako naturalna kolej rzeczy, bo Dariusz Hoc to doświadczony policjant. Jest na służbie od 1996 roku. Zaczynał w Kołobrzegu, potem przez kilka lat pracował w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wielkopolskim. Od 2005 r. był policjantem Centralnego Biura Śledczego w Koszalinie. Jeszcze nie wiadomo kto będzie zastępcą nowego komendanta. Wyznaczy go komendant wojewódzki, zapewne po rozmowach z nowym szefem KPP Kołobrzeg.
- Jak zapamiętam służbę na kołobrzeskiej komendzie? - powtarza nasze pytanie Waldemar Trzciński. - Jako bardzo cenne doświadczenie. Tuż po rozpoczęciu pracy tutaj doszło do zabójstwa kobiety, która bawiła się na festiwalu Sunrise. Niestety, dotąd nie znaleźliśmy jej zabójcy, nadal go szukamy. To sprawa, którą z żalem zostawiam jako nierozwikłaną, ale z wiarą, że prędzej czy później sprawca trafi za kratki.
Na emeryturze chce się specjalizować w roli... dziadka, bo w marcu na świat przyjdzie jego pierwszy wnuk lub wnuczka. Chce też odwiedzić syna, który (absolwent koreanistyki) mieszka w Seulu.