Komorowski i Duda w Śląskiem jednak słabną [INTERAKTYWNA MAPA, SONDAŻ WYBORCZY]
Oto wyniki sondażu poparcia dla kandydatów na prezydenta RP w wyborach 10 maja 2015 r. Został zrealizowany w dniach 27 kwietnia - 3 maja przez dziennikarzy gazet, wchodzących w skład Polska Press Grupy we współpracy z Regionalnym Ośrodkiem Badania Opinii Publicznej "Dobra Opinia" na reprezentatywnej próbie 6000 dorosłych mieszkańców kraju, metodą bezpośredniego wywiadu ankieterskiego z wykorzystaniem papierowego kwestionariusza (PAPI).
Badanie wykonano dwutorowo: w każdym województwie na reprezentatywnej próbie co najmniej 500 dorosłych mieszkańców. W sumie w ramach badania przepytano 10 tysięcy osób. Następnie z uzyskanych w ten sposób danych skonstruowano reprezentatywną dla struktury społecznej Polski pod względem miejsca zamieszkania, płci oraz wieku próbę, składającą się z sześciu tysięcy rekordów.
W skład tego zbioru włączono wskazania jedynie tych respondentów, którzy zadeklarowali, iż "zdecydowanie tak" i "raczej tak" pójdą 10 maja do urn. Prognoza wyników wyborów uwzględnia grupę ankietowanych posiadających dwie wspólne cechy: sprecyzowane preferencje wyborcze oraz gotowość do partycypacji wyborczej. Sympatie i preferencje tych, którzy zdecydowali, że nie pójdą na wybory, nie mają znaczenia dla wyniku niedzielnego głosowania.
Poznaj kandydatów na Prezydenta RP. Kliknij w zdjęcia, aby przeczytać krótki opis kandydatów oraz zobaczyć spoty wyborcze. Wybierz "Sondaż DZ", aby zobaczyć najnowsze dane dotyczące poparcia kandydatów.
Sympatie bez zmian
Przez ostatnie dwa tygodnie sympatie społeczne wobec kandydatów praktycznie nie uległy zmianie. W sondażu widać, że Bronisław Komorowski wygra pierwszą turę wyborów, ale dogrywka z Andrzejem Dudą jest przesądzona. Co ciekawe, wyniki ogólnopolskie wskazują na nieznaczny spadek poparcia dla urzędującego prezydenta w stosunku do badania sprzed dwóch tygodni (-2,2 proc.), podobnie zresztą jak w województwie śląskim (-0,2 proc.). Jednocześnie kandydat PiS Andrzej Duda zyskuje w kraju (+1,3 proc.). Tymczasem w województwie śląskim tendencja jest dokładnie odwrotna. Duda traci (-2,1 proc.).
Dobry wynik - i to zarówno wkraju (12,2 proc. poparcia, wzrost w ciągu ostatnich dwóch tygodni o 3,8 proc.), jak i naszym regionie (13,5 proc. głosów, wzrost poparcia o 4,2 proc.) - notuje Paweł Kukiz, kandydat bezpartyjny, co przestaje być niespodzianką.
Geograficzny rozkład poparcia wskazuje na przewagę Komorowskiego nad Dudą w 11 z 16 regionów (w Świętokrzyskiem dwa tygodnie temu lepszy był Komorowski, jednak od tego czasu Duda powiększył tam elektorat i przeciągnął region na swoją stronę). Delikatna korekta notowań głównych kandydatów. Bronisław Komorowski traci w sondażach - dziś ma poparcie na poziomie 39,3, a Andrzej Duda zyskał, notując wynik na kilka dni przed wyborami na poziomie - 31,1 proc. Paweł Kukiz jest w ścisłej czołówce, co obrazuje wykres poparcia dla poszczególnych kandydatów.
Śląskie wybiera
Gdyby o wyborze prezydenta decydowali mieszkańcy województwa śląskiego, urzędujący prezydent Bronisław Komorowski uzyskałby wynik 40,3 proc., co oznacza, że ma dziś gorsze notowania niż podczas pierwszej tury w wyborach sprzed pięciu lat, gdy głosowało na niego 45,14 proc. wyborców z naszego regionu i słabsze niż dwa tygodnie temu.
Tymczasem kandydat PiS Andrzej Duda uzyskał wynik 30,6 proc. poparcia, co znaczy, że popiera go nieznacznie mniej wyborców w Śląskiem niż Jarosława Kaczyńskiego, ówczesnego kandydata PiS na prezydenta, w pierwszej turze wyborów w 2010 r. Kaczyński mógł się pochwalić wówczas wynikiem 32,52 proc.
Paweł Kukiz, trzeci w sondażu, zarówno w wynikach ogólnopolskich, jak i śląskich, uzyskuje wynik dwucyfrowy (13,5 proc.- Śląskie) i zyskuje coraz większe poparcie w sondażach krajowych. Magdalena Ogórek, kandydatka SLD, z wynikiem 6,6 proc. zajmuje czwartą pozycję. Nawet nieznacznie zyskała, co można przypisać temu, że wreszcie zaczęła odwiedzać w swojej kampanii miasta naszego regionu.
Reprezentujący partię KORWiN Janusz Korwin-Mikke, czwarty w sondażu ogólnokrajowym, jest w Śląskiem na piątym miejscu i może liczyć u nas na mniejsze poparcie niż wynika to z sondażu krajowego ( 5,1 proc. - kraj; 4,6 proc. - woj. śląskie), co nie jest zmianą jakości w stosunku do poprzedniego sondażu sprzed dwóch tygodni. Wówczas też widać było spadek poparcia, choć wynik w naszym województwie notował wyższy niż ogólnokrajowy. Pozostali kandydaci mają wyniki poparcia poniżej 4 proc., co szczegółowo pokazują wykresy.
Płeć a wybory
Jeszcze miesiąc temu 52 proc. elektoratu Komorowskiego to byli mężczyźni. Dziś proporcje się odwróciły i wynoszą 45,1 proc. oraz 54,9 na korzyść pań.
Z kolei wyborcami Dudy pozostała w przewadze płeć piękna. Wśród głosujących na niego 52,6 proc. to kobiety. Wyborcy pozostałych kandydatów to w większości mężczyźni.
Elektorat Pawła Kukiza to niemal tyle samo kobiet, co mężczyzn. Różnica wynosi niespełna 2 proc. Najtwardszy męski elektorat ma dziś Janusz Korwin-Mikke. 69,1 proc. jego wyborców w kraju to mężczyźni. Z kolei najbardziej sfeminizowany elektorat ma Paweł Tanajno z Demokracji Bezpośredniej. 66,7 proc. jego wyborców to kobiety.
Wiek a wybory
Naszych respondentów podzieliliśmy na trzy grupy wiekowe: 18-30 lat, 31-60 lat oraz powyżej 60 lat.
Najwięcej młodych wyborców, a więc z przedziału 18-30 lat, w swoim elektoracie mają Janusz Korwin-Mikke - 50,6 proc., Paweł Tanajno - 50,0 proc i Paweł Kukiz - 42,7 proc. Najwięcej wyborców w wieku 60+ mają z kolei: Andrzej Duda - 34,7 proc. i Adam Jarubas - 32,6 proc. Przeważa jednak zasada, że elektorat wszystkich kandydatów w ponad 50 proc. stanowią ludzie z tej środkowej grupy wiekowej.
Głosy w mieście i na wsi
W sondażu wyborczym zwraca uwagę fakt, że niemal wszyscy kandydaci swój elektorat mają w miastach. Wyjątkiem jest Adam Jarubas, na którego w woj. śląskim zagłosują głównie mieszkańcy wsi, choć jak się okazuje, na kandydata PSL w skali kraju głosują po 50 proc. zarówno mieszkańcy aglomeracji i dużych miast, jak i małych wiosek czy wręcz przysiółków. Bronisław Komorowski w województwie śląskim ma 81,2 proc. swojego elektoratu w miastach, Andrzej Duda jeszcze więcej, bo aż 82,2 proc., ale rekordzistką jest Magdalena Ogórek, której elektorat w naszym regionie aż w 92,9 proc. pochodzi z miast.
Komentarze ekspertów
Rozstrzygnie frekwencja w II turze
Prof. Jacek Wódz,
socjolog polityki z Uniwersytetu Śląskiego:
Paradoks tej kampanii polega na tym, że poza Komorowskim nikt nie jest kandydatem na serio. To, że ostatnio stracił w sondażach, nie jest niczym zaskakującym. Zwykle tak jest, że urzędujący prezydent - o ile nie ma jakiejś fascynującej wizji, a ten jej nie ma - traci na rzecz kontr-kandydatów, którzy na zasadzie naturalnego zaciekawienia wyborców odbierają mu punkty. Mimo wszystko, jeśli w pierwszej turze dostanie 46-47 proc. głosów, to w drugiej zwycięstwo ma w kieszeni, bo wszyscy ci, którzy odczuwają lęk przed PiS-em, i tak na niego zagłosują. To oczywiście nie oznacza, że jakaś niespodzianka jest zupełnie niemożliwa. Sądzę, że w drugiej turze będą decydować frekwencja oraz zachowanie partyjnych liderów. Janusz Palikot raczej będzie rekomendował poparcie Komorowskiego. Jeśli idzie o wyborców Pawła Kukiza i Janusza Korwin-Mikkego, to dla nich zarówno Komorowski , jak i Duda są "ludźmi systemu", więc raczej zostaną w domu i nie pójdą w drugiej turze głosować.
Sondaż to fotografia rzeczywistości
Dr Robert Rajczyk,
politolog z Uniwersytetu Śląskiego:
Różnice w wynikach uzyskiwanych przez pierwszą trójkę sondażową w skali kraju i w skali województwa śląskiego są niewielkie. Sondaże traktować należy jak fotografię rzeczywistości i chwili, w której zostały przeprowadzone. Ich wartość polega zatem przede wszystkim na ukazywaniu trendów. Wynikają one po pierwsze - z poziomu sympatii dla danego polityka, a po wtóre - z identyfikacji wyborcy z ugrupowaniem lub ideą reprezentowaną przez danego kandydata. Widać to szczególnie wyraźnie na przykładzie Pawła Kukiza i Janusza Korwin-Mikkego, kojarzonych głównie z koncepcją przebudowy systemu politycznego. Czwarte miejsce Magdaleny Ogórek w województwie śląskim i taka sama pozycja Janusza Korwin-Mikkego w skali kraju, w moim przekonaniu ilustrują tezę o korelacji sympatii do polityka oraz identyfikacji z jego ugrupowaniem. W regionie śląskim wyborcy lewicowi stanowią dość duży odsetek w Zagłębiu Dąbrowskim, z kolei w skali kraju wyborców sympatyzujących z Januszem Kor-win-Mikkem jest po prostu więcej niż tych o poglądach lewicowych.