- Staramy się ustalić właściciela - mówi Jarosław Paralusz ze Straży Miejskiej w Toruniu, zapewniając, że wąż trafił na przechowanie do doświadczonego hodowcy.
Nie obyło się bez emocji, bo egzotycznego węża mieszkańcy kamienicy przy ul. Poznańskiej na Podgórzu zauważyli na klatce schodowej. Pięknie wybarwiony w kolorze żółto-pomarańczowym przyciągał wzrok, ale też budził niepokój. Wiadomo było, że gad musiał czmychnąć komuś z terrarium, nie było natomiast pewności co do tego, czy może być groźny dla ludzi. Dlatego lokatorzy od razu zadzwonili po ekopatrol straży miejskiej, który ma doświadczenie w postępowaniu z egzotycznymi zwierzętami.
Z chwytakiem na gada
- Porównaliśmy opis węża, przekazany przez zgłaszających naszemu dyżurnemu, ze zdjęciami w internecie i podejrzewaliśmy, że może chodzić o węża zbożowego - wspomina poniedziałkowy wieczór Ryszard Waszak, jeden ze strażników ekopatrolu Straży Miejskiej. - Oczywiście zabraliśmy cały niezbędny w takich sytuacjach sprzęt: chwytak o długości półtora metra, terrarium i specjalne worki. Okazało się, że na miejscu mieszkańcy kamienicy czekali na nas już z wężem. Zdecydowanie nie powinni tego robić, ale najwyraźniej znalazł się ktoś niecierpliwy, kto - sporo ryzykując - chwycił węża przez grubą bluzę. I właśnie w tej bluzie przyniesiono go nam do samochodu.
Mierzący około półtora metra gad trafił do samochodowego terrarium, a następnie został przewieziony do specjalnego pomieszczenia w komendzie straży miejskiej. Wyraźnie był wychłodzony, dlatego umieszczono go w dużym terrarium, wyposażonym w odpowiednie oświetlenie i specjalną matę grzewczą. Strażnicy zaś mogli jednoznacznie potwierdzić swoje wcześniejsze typowania - był to wąż zbożowy, który w warunkach naturalnych występuje w Ameryce Północnej. Po odzyskaniu dobrej kondycji gad trafił do hodowcy, który tymczasowo się nim zaopiekował.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień