Grzegorz Kończewski

Komu uciekł wąż zbożowy? Trwa ustalanie właściciela egzotycznego gada

Ryszard Waszak ze Straży Miejskiej w Toruniu: - Podejrzewaliśmy, że tym razem może chodzić o węża zbożowego Fot. Straż Miejska w Toruniu Ryszard Waszak ze Straży Miejskiej w Toruniu: - Podejrzewaliśmy, że tym razem może chodzić o węża zbożowego
Grzegorz Kończewski

- Staramy się ustalić właściciela - mówi Jarosław Paralusz ze Straży Miejskiej w Toruniu, zapewniając, że wąż trafił na przechowanie do doświadczonego hodowcy.

Nie obyło się bez emocji, bo egzotycznego węża mieszkańcy kamienicy przy ul. Poznańskiej na Podgórzu zauważyli na klatce schodowej. Pięknie wybarwiony w kolorze żółto-pomarańczowym przyciągał wzrok, ale też budził niepokój. Wiadomo było, że gad musiał czmychnąć komuś z terrarium, nie było natomiast pewności co do tego, czy może być groźny dla ludzi. Dlatego lokatorzy od razu zadzwonili po ekopatrol straży miejskiej, który ma doświadczenie w postępowaniu z egzotycznymi zwierzętami.

Z chwytakiem na gada

- Porównaliśmy opis węża, przekazany przez zgłaszających naszemu dyżurnemu, ze zdjęciami w internecie i podejrzewaliśmy, że może chodzić o węża zbożowego - wspomina poniedziałkowy wieczór Ryszard Waszak, jeden ze strażników ekopatrolu Straży Miejskiej. - Oczywiście zabraliśmy cały niezbędny w takich sytuacjach sprzęt: chwytak o długości półtora metra, terrarium i specjalne worki. Okazało się, że na miejscu mieszkańcy kamienicy czekali na nas już z wężem. Zdecydowanie nie powinni tego robić, ale najwyraźniej znalazł się ktoś niecierpliwy, kto - sporo ryzykując - chwycił węża przez grubą bluzę. I właśnie w tej bluzie przyniesiono go nam do samochodu.

Mierzący około półtora metra gad trafił do samochodowego terrarium, a następnie został przewieziony do specjalnego pomieszczenia w komendzie straży miejskiej. Wyraźnie był wychłodzony, dlatego umieszczono go w dużym terrarium, wyposażonym w odpowiednie oświetlenie i specjalną matę grzewczą. Strażnicy zaś mogli jednoznacznie potwierdzić swoje wcześniejsze typowania - był to wąż zbożowy, który w warunkach naturalnych występuje w Ameryce Północnej. Po odzyskaniu dobrej kondycji gad trafił do hodowcy, który tymczasowo się nim zaopiekował.

Pozostało jeszcze 48% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Grzegorz Kończewski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.