Komunia - biznes czy sakrament?
Wszystko musi być dopięte na ostatni guzik, najpiękniejsze i wyjątkowe. W końcu taki dzień zdarza się tylko raz w życiu - I Komunia Święta. Jest to niebywałe przeżycie dla dziecka i dla jego rodziny.
Gorączkowe przygotowania trwają nawet kilka lat. Salę w lokalu trzeba obecnie rezerwować na trzy lata do przodu, a wizytę u fryzjerki z minimum rocznym wyprzedzeniem.
Można również pomyśleć nad wynajęciem animatora, który uświetni samo przyjęcie. Nie można zapomnieć o zaproszeniach, eleganckich strojach i doborze odpowiedniego menu. Pozostaje jeszcze najważniejsza kwestia - prezenty.
Dziecko nie może wypaść przecież gorzej niż jego rówieśnicy. W świetle obecnych trendów powinno otrzymać od rodziców lub chrzestnych tablet, elektryczną deskorolkę lub laptopa. Sklepy z RTV przeżywają w maju prawdziwe oblężenie. Po całej uroczystości można wreszcie odsapnąć, dokładnie obejrzeć prezenty i przeliczyć ofiarowane dziecku pieniądze. Pytanie tylko, czy w tym całym biznesowym zamieszaniu nie zapominamy o tym co jest najważniejsze podczas I Komunii Świętej, czyli o samym sakramencie.