Konflikt w Szczecinku. Proboszcz podziękował ratuszowi

Czytaj dalej
Fot. Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic

Konflikt w Szczecinku. Proboszcz podziękował ratuszowi

Rajmund Wełnic

Dlaczego w tym roku szczecinecki ratusz i Kościół osobno świętują Dzień Konstytucji 3 Maja?

Jeszcze w zeszłym roku szczecineckie uroczystości rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja wspólnie organizowały ratusz, starostwo i parafia Mariacka. Scenariusz od lat był podobny - msza święta w kościele NNMP, przejście pod pobliski pomnik Józefa Piłsudskiego, składanie kwiatów i przemówienie burmistrza Szczecinka. W tym roku - po raz pierwszy od ponad 20 lat - uroczystości patriotyczne i religijne z tej okazji zostały rozdzielone.

Już kilka lat temu decyzją władz miasta zrezygnowano z nabożeństwa na placu Wolności (to tu w roku 1946 odbyła się trzeciomajowa demonstracja w obronie demokracji, za co organizatorów spotkały represje ze strony komunistów). W roku 2012 podczas homilii ksiądz Arkadiusz Jędrasik, wikary z kościoła Mariackiego, nie przebierając w słowach zaatakował ówczesny układ polityczny rządzący Polską. Zaraz po nim wystąpienie miał burmistrz Jerzy Hardie-Douglas z Platformy Obywatelskiej, który słów księdza nie zamierzał zbyć milczeniem. Zarzucił księdzu, że nie wypowiada się w duchu tolerancji.

Po tej polemice nabożeństwa przeniesiono do kościoła. Teraz jednak mszy w ogóle nie będzie - 3 maja o godz. 13 na placu Wolności odegrany zostanie hymn Polski, wystąpi burmistrz i złożone zostaną kwiaty pod tablicą upamiętniającą wydarzenia z 1946 roku.

- Na etapie przygotowywania zaproszeń konsultowałem kwestię związaną ze wspólną organizacją uroczystości z księdzem proboszczem parafii Mariackiej - mówi Mateusz Ludewicz, rzecznik ratusza odpowiedzialny za kwestie organizacji obchodów trzeciomajowych. - Proboszcz zadecydował, że w tym roku parafia nie może włączyć się oficjalnie w organizację obchodów. O powody proszę zapytać proboszcza.

Te nietrudno odgadnąć. Stosunki na linii Kościół - szczecinecki magistrat nie są ostatnio najlepsze.

Kończy się wieloletnia tradycja wspólnych trzeciomajowych obchodów. Miasto i Kościół świętują od tego roku osobno.

Z jakiego powodu stosunki ratusz w Szczecinku - Kościół są napięte?

Miejscowi proboszczowie apelowali w ostatnich miesiącach, aby agendy miasta nie angażowały się w organizację koncertu grupy Behemoth (odbędzie się we wrześniu), któremu zarzuca się propagowanie satanizmu i obrażanie wiary katolickiej. Podpisy przeciwko koncertowi były też zbierane po niedzielnych mszach.

Burmistrz opowiadał proboszczom, że nie zgodzi się na kościelną cenzurę i jeżeli ktoś nie chce słuchać takie muzyki, to nie musi się wybierać na koncert.

Ostatnio zaś z inicjatywy burmistrza, Szczecinek będzie dofinansowywał parom, które nie mogą mieć dzieci, leczenie niepłodności metodą zapłodnienia pozaustrojowego in vitro. Kościół ostro tę metodę krytykuje.

- Sytuacja jest trudna i nie można było jej zostawić bez reakcji - mówi proboszcz Jacek Lewiński. - Przy czym absolutnie nie rezygnujemy z obchodów święta 3 Maja, tego dnia w południe odprawiona zostanie msza święta, będziemy się modlić za Ojczyznę. Zapraszamy wiernych. Jedyna zmiana porównaniu do lat minionych jest taka, że wycofałem swój podpis z oficjalnego zaproszenia miasta.

- Niepisaną formułą uroczystości patriotycznych w Szczecinku było, że te „wojenne” - Dzień Zwycięstwa i 1 września organizuje starostwo, a ratusz te niepodległościowe - 3 Maja i 11 Listopada - mówi starosta Krzysztof Lis. - Ani miasto, ani my nie wtrącaliśmy się w kwestie organizacyjne, choć figurowałem na oficjalnych zaproszeniach (tym razem go nie ma - red). Nie zamierzam tego więc robić i tym razem, nie wnikam dlaczego mszy nie ma tym razem. Choć wydaje mi się, że być powinna, tak jak zawsze do tej pory.

Rajmund Wełnic

Z lokalną prasą - najpierw Głosem Pomorza, a następnie Głosem Koszalińskim - jestem związany od 1995 roku. Do redacji trafiłem niemal prosto po studiach. Mam to szczęście, że mogę pisać o swoich pięknych rodzinnych stronach - Szczecinku i powiecie szczecineckim. Szczęśliwie żonaty z Martyną, jakżeby inaczej - mieszkanka Szczecinka. Wolny czas "pożerają" mi obecnie pociechy (Zuzia, 2009) i Felek (2015). Zaciekły kibic piłkarski.


Mieszkaniec Szczecinka od urodzenia, z tym miastem związany razem z rodziną na dobre i złe. Pisałem o Szczecinku i powiecie szczecineckim w Głosie Pomorza, a obecnie w Głosie Koszalińskim, naszym dodatku Głosie Szczecinka oraz na portalach gk24.pl i szczecinek.naszemiasto.pl Z wykształcenia i zamiłowania historyk, więc dzieje regionalne zajmują dużo miejsca w mojej działalności. Cenię sobie interakcje i współpracę z Czytelnikami, którzy współtworzą nasz portal. Piszę dla Nich, z Nimi i o Nich

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.