Kongres PiS to zapowiedź utwardzenia kursu [rozmowa]

Czytaj dalej
Fot. Michał Dyjuk
Rozmawiał Jarosław Zalesiński

Kongres PiS to zapowiedź utwardzenia kursu [rozmowa]

Rozmawiał Jarosław Zalesiński

Z Aleksandrem Hallem, historykiem, publicystą politycznym, o strategii Prawa i Sprawiedliwości.

Które wątki uznałby Pan za najważniejsze w przemówieniu Jarosława Kaczyńskiego na sobotnim kongresie PiS?
Wskazałbym na trzy kwestie. Po pierwsze - zapowiedź kontynuacji ostrego ataku na władzę sądowniczą i jej niezależność, a w szczególności na Trybunał Konstytucyjny.

I w szczególności na jego prezesa.
Tak jest. Kwestia druga, której się zresztą spodziewałem, dotyczy uchwalenia nowej konstytucji, która zamknie dokonującą się zmianę ustrojową na ustrój ze zdecydowaną dominacją władzy wykonawczej.

A kwestia trzecia?
To absolutnie zafałszowana interpretacja polskiej polityki europejskiej. Pojawiły się np. w wystąpieniu prezesa Kaczyńskiego zapowiedź działań na rzecz reintegracji Unii oraz ubolewania z powodu decyzji opuszczenia Unii przez Wielką Brytanię. Ale przecież uczciwość wymagałaby powiedzenia, że w głosowaniu Anglików olbrzymią rolę odegrała sprawa europejskich, w szczególności polskich pracowników na Wyspach Brytyjskich. Oczywiście, pięknie brzmiały tezy, które zresztą podzielam, o Unii narodów bogatych swoją różnorodnością. To także moje poglądy. Tylko pojawia się pytanie, czy obecna Unia zagraża tym narodom. Czy niszczy ich tożsamość i suwerenność? Moja odpowiedź brzmi, że tak nie jest.

Poza tymi trzema zasadniczymi kwestiami, co jeszcze zwróciło Pana uwagę?
Zafałszowywanie polskiej rzeczywistości. Jarosław Kaczyński mówił o dominacji nieprzychylnych Prawu i Sprawiedliwości mediów „głównego nurtu”. Nie mówił o tym w czasie przeszłym, tylko jako o elemencie aktualnej sytuacji. A przecież mamy obecnie rządową telewizję, a także rządowe radio, które z racji oczywistych dominują na polskim rynku medialnym.

Prezes Kaczyński tej zmiany rzeczywistości po prostu nie zauważa czy nie chce zauważać. Stale czuje się zamknięty w oblężonej twierdzy.

Wątek, który można by streścić hasłem „Balcerowicz musi odejść”, także wydawał się wzięty z innej epoki.
Myślę, że w tym przypadku zadziałały też osobiste urazy z ostatniego czasu, przede wszystkim bardzo ostre oceny rządów PiS dokonywane przez prof. Leszka Balcerowicza, oceny dotyczące nie tylko sfery gospodarczej. W przeszłości Jarosław Kaczyński opowiadał się przecież za planem Balcerowicza. W 1990 roku tak to wyglądało. Bardzo obłudnie w moich uszach zabrzmiały też słowa prezesa Kaczyńskiego o równości wobec prawa.

Milionera tak samo jak przeciętnego Kowalskiego.
Powiedział to lider ugrupowania, które ludzi skazanych wyrokami sądu powołuje na najwyższe stanowiska rządowe i które łamie konstytucję. Rozgrywka z trybunałem polegała przecież na kilkakrotnym złamaniu konstytucji.

Nic Pana pozytywnie nie zaskoczyło?
Prawdę powiedziawszy, niczego innego po wystąpieniu Jarosława Kaczyńskiego się nie spodziewałem. Najkrócej mówiąc, była to zapowiedź utwardzenia kursu.

Nie było niespodzianką to, że zmianę konstytucji prezes Kaczyński zapowiedział w kolejnej kadencji Sejmu? Może to taki polityczny plan: zmienić konstytucję dopiero wtedy, gdy będzie się miało do dyspozycji konstytucyjną większość, a do tego czasu starać się ograniczyć rolę Trybunału Konstytucyjnego?
Taki plan jest możliwy, ale nie byłbym tego taki pewien. Nie wykluczam próby zmiany konstytucji bez formalnej większości konstytucyjnej, z naruszeniem prawa. Nie uważam, że to scenariusz nieunikniony, ale jest, według mnie, możliwy.

Najważniejszy w wystąpieniu prezesa Kaczyńskiego wydał mi się wątek polityki europejskiej. I zapowiedź, że Polska będzie trzymała się obecnego kursu, nawet gdyby miała stać się samotną „wyspą wolności”.
Moim zdaniem, taki proces już teraz się dokonuje. Już dzisiaj jesteśmy w znacznej mierze izolowani, znaleźliśmy się poza głównym nurtem polityki europejskiej.


M. Kidawa-Błońska o przemówieniu Kaczyńskiego na kongresie PiS: Ja się takich wystąpień boję

Kongres PiS to zapowiedź utwardzenia kursu [rozmowa]
Przemek Świderski Aleksander Hall: - Niczego innego się nie spodziewałem.

Autor: Jarosław Zalesiński

Rozmawiał Jarosław Zalesiński

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.