Koniec nauki w ścisku i w podziemiach. Miasto rozbuduje szkołę
Najciaśniejsza szkoła w Gorzowie będzie rozbudowana. - Wielka radość. Tyle lat starań! - cieszy się dyr. Jerzy Koziura.
Mowa o zespole szkół nr 20 na Górczynie przy ul. Szarych Szeregów. To osiedlowy moloch, jedna z większych placówek w mieście, ale jednocześnie... bezapelacyjnie najciaśniejsza szkoła w Gorzowie (w przeliczeniu mkw. pomieszczeń dydaktycznych na jednego ucznia). Nic dziwnego. Zbudowana w latach 80. dwudziestka była projektowana dla najwyżej 800 dzieci. A uczy się ich tutaj ponad 1.350! Bo osiedle w latach 90. zaczęło się rozbudowywać, a szkoła została, jak była... I dlatego lekcje trwały tu nawet do 17.15, a dzieciaki uczyły się w poziomie piwnic.
- Szkoła będzie większa? I dobrze. Miejsca tu sporo. A dzieci tu ciągle przybywa. Bloków ile się buduje! O, tam, koło działek - mówi Dariusz Brzostek i pokazuje na nowe dachy wieżowców.
Cieszy się też Magdalena Brudło - Gireń. W szkole ma dwóch synów. - To znakomita wiadomość. Szkoła od lat jest przecież przepełniona. Inwestycja była bardzo potrzebna. Skończy się wreszcie dwuzmianowy plan - dodaje.
Lata zabiegów
Dyr. Koziura o rozbudowę zabiegał od lat. Rodzice od 2015 r. Stworzyli nawet petycję i zbierali podpisy za inwestycją. Pisaliśmy o tym w „GL” trzy razy. - Mamy dość ciasnoty. Stoimy murem za dyrektorem - mówili. Marzyło im się 10 dodatkowych pomieszczeń po 65 mkw. każde. Nawet społecznie przygotowali mapkę ze wyliczeniami, gdzie taki obiekt by się zmieścił. A zmieściłby się bez trudu w pobliżu sali sportowej.
Teraz, po kilku zwrotach akcji (urząd najpierw pomysł rozbudowy poparł, potem uznał, że wstrzymuje się z deklaracjami, a później znowu był za) jest w końcu konkret: lada dzień dowiemy się, kto zaprojektuje rozbudowę. A jest co projektować, bo urzędnicy chcą budować nawet z większym rozmachem, niż prosiła szkoła i rodzice!
Miejsca nie braknie
Znamy szczegóły. Urząd chce, by nowy budynek szkolny stanął nie przy sali sportowej, ale wzdłuż ul. Sucharskiego (od obecnej siedziby szkoły aż do ul. Armii Krajowej, na terenie boisk). Projektowany obiekt ma pomieścić 12 klas, każda będzie na 25 uczniów. Dodatkowo ma się w nim znaleźć sala komputerowa, pokój nauczycielski, gabinety wicedyrektora i pedagoga oraz gabinet lekarski, szatnie i toalety. A na dokładkę sala konferencyjna.
Łącznie będzie tu 2,2 tys. mkw. Czyli komfortowa powierzchnia dla 300 dzieci. Uwaga - już wiadomo, że nowe skrzydło zostanie przeznaczone dla najmłodszych dzieci.
Projekt rozbudowy powinien być gotowy jesienią. To oznacza, że miasto najpewniej wpisze inwestycję do budżetu na 2018 r. Może ona kosztować nawet ponad 10 mln zł. I zbiegnie się z podobnym przedsięwzięciem: budową przedszkola na os. Europejskim.
Przypomnijmy: olbrzymie zmiany czekają też drugą wielką szkołę: SP 13 przy ul. Szwoleżerów. Tam - też po latach starań i zabiegów - szykuje się kapitalny remont elewacji z wymianą instalacji i stolarki.