Malgorzata Oberlan

Konkubent matki złamał 2,5-latkowi z Rypina kości nóg, a znęcał się nad nimi miesiącami - dowodzi prokuratura

Mężczyzna częściowo przyznał się do winy. Twierdzi, że bił Piotrusia po pośladkach. Ale dziecko miało złamane nogi i siniaki na ciele. Fot. Fot. KPP Rypin Mężczyzna częściowo przyznał się do winy. Twierdzi, że bił Piotrusia po pośladkach. Ale dziecko miało złamane nogi i siniaki na ciele.
Malgorzata Oberlan

O zdrowie chłopca walczą toruńscy lekarze. Podejrzanego o jego pobicie Radosława K. aresztowano. Biegły stwierdził, że dziecko pobito czymś tępym.

2,5-letni Piotruś z Rypina nadal jest w ciężkim stanie. Trzy dni temu trafił do Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w Toruniu. Miał m.in. złamane kościobu nóg i siniaki na całym ciele. Toruńscy ortopedzi operowali go przez 6 godzin.

Podejrzanym o pobicie dziecka jest konkubent jego matki, 25-letni Radosław K. Przebywa w areszcie. - Postawiliśmy mu zarzut pobicia dziecka oraz znęcania się nad nim, fizycznie i psychicznie, ze szczególnym okrucieństwem, od sierpnia 2017 roku - mówi prokurator Jacek Lasiński z Rypina.

Do tragicznego pobicia doszło gdy pani Julia, matka chłopca, przebywała w szpitalu po porodzie drugiego dziecka. W trakcie przesłuchania Radosław K. przyznał się do zarzucanych mu czynów częściowo. - Tłumaczył, że chłopiec obudził go w nocy i tym zdenerwował. Miał go bić, ale otwartą dłonią ppo pośladkach - mówi prokurator.

Pozostało jeszcze 48% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Malgorzata Oberlan

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.