Konrad Domoń, kapitan Apklan Resovii: Jeszcze dużo grania przed nami
- Do przerwy nie mogliśmy wejść na swój właściwy poziom - powiedział po meczu z Garbarnią Kraków, Konrad Domoń, kapitan Apklan Resovii.
Jest pan zaskoczony, że tak dobrze wam idzie?
Czy ja wiem. Wiadomo, przed sezonem pojawiło się w zespole kilka nowych twarzy i jakaś doza niepewności była. Nie było gwarancji, że szybko się dotrzemy, że od razu zaczniemy wygrywać. Okazało się jednak, że nie trzeba było dużo czasu, aby drużyna zaczęła tworzyć kolektyw. Pomagamy sobie na boisku i są tego fajne efekty.
Miło się w takich chwilach patrzy w tabelę.
Pewnie tak, ale jest jeszcze dużo grania przed nami i trzeba się skupiać na najbliższym meczu i walce o kolejne trzy punkty. Jesteśmy w czubie, w tym sezonie regulamin daje szansę walki o najwyższy cel nawet szóstej drużynie, ale na razie trzeba twardo stąpać po ziemi, nie sięgać myślami nie wiadomo jak daleko.
W dalszej części przeczytasz m.in.:
- "W drugiej połowie zagraliśmy swoje i przy odrobinie szczęścia mogliśmy wygrać wyżej"
- "Historię warto znać, ale trzeba dodać, że te ostatnie porażki z Garbarnią pamięta ze trzech, czterech piłkarzy naszej drużyny"
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień