Konsultacje o strategii rozwoju województwa podlaskiego do 2030 r. Mieszkańcy mają być zasobni, a region jak 4 P. Z lotniskiem za miliard
Podlaskie, Przedsiębiorcze, Partnerskie, Perspektywiczne - to wizja regionu do 2030 roku. Spięta misją zawartą w haśle „Ambitne Podlaskie”. O takim pomyśle na rozwój regionu rozmawiali wczoraj w białostockich Spodkach samorządowcy, eksperci, przedsiębiorcy. Wróciła też sprawa budowy regionalnego portu lotniczego.
Cele strategiczne projektu to dynamiczna gospodarka, zamożni mieszkańcy, partnerski region - przedstawiała zarys projektu strategii województwa Joanna Sarosiek, dyrektor departamentu rozwoju regionalnego urzędu marszałkowskiego.
W czasie dyskusji Adam Szczepanowski z Wyższej Szkoły Finansów i Zarządzania w Białymstoku mówił, że w projekcie zabrakło mu harmonii między rozwojem a wzrostem gospodarczym.
- Nacisk położono na ten drugi elementem nie dostrzegając rozwoju człowieka, społeczeństwa. Bo to dla nich powinna być ta strategia.
Prof. Bogusław Plawgo, współtwórca dokumentu dodał, że rozwój jest najważniejszy, ale nie sposób osiągnąć go bez wzrostu.
- Dzięki niemu chcemy uzyskać cele o charakterze jakościowym. Są nimi: zasobni mieszkańcy, aktywni i kompetentni oraz partnerski region.
Marszałek Artur Kosicki podkreślał, że wzrost rozumie przede wszystkim jako zwiększenie dochodów mieszkańców i przedsiębiorców.
- Tylko wtedy ludzie młodzi i kompetentni zostaną w naszym regionie. Tak się stanie jeśli u nas będzie dobrze się zarabiało, założy firmę i osiągało zyski, a Podlasianie będą bardziej zamożni - tłumaczył marszałek.
- Dosyć mam przygotowywania kadr dla innych.
Czytaj też: Liczymy na Polskę Wschodnią
Prof. Jacek Szlachta, drugi współautor projektu mówił, że wzrost jest niezbędny, by zatrzymać niekorzystny przebieg procesów demograficznych.
O tych zagrożeniach wspomniał też Adrian Łuckiewicz, burmistrz Wasilkowa: - Według danych GUS do 2030 roku o 20 tys. osób zmniejszy się liczba dzieci do lat 14. Jak też ubędzie 50 tys. osób w wieku produkcyjnym. Zabrakło mi w strategii zwrócenia uwagi na te zagrożenia.
- Strategia jest wybrukowana kwestiami demograficznymi – odpowiadał prof. Jacek Szlachta.
Na problemy demograficzne, ale w innym aspekcie uwagę zwrócił też Bogdan Rogalski z Izby Przemysłowo-Handlowej.
- Nie mówimy w strategii na temat przemysłu 4.0. To ogromne wyzwanie dla przedsiębiorców - prognozował. - W perspektywie dekady stracimy naszą przewagą konkurencyjną wynikającą obecnie z niskich kosztów pracy, bo ludzie tej pracy nie będą mieli. Zastąpią ich automaty, roboty. Skoro nawet niemieccy przedsiębiorcy boją się skutków cyfryzacji, tym bardziej nas powinny one martwić.
Czytaj też: Historia wielkiego odlotu
Paweł Myszkowski, pełnomocnik komitetu referendalnego do spraw budowy lotniska regionalnego, uważa, że w strategii powinien znaleźć się jasny zapis o potrzebie budowy regionalnego portu lotniczego w województwie podlaskim. Powodem jest prognozowana liczba obsługi pasażerów w Polsce, która ma wynieść nawet 80 milionów rocznie. A to oznacza, że z takim natłokiem może sobie nie poradzić planowany przez rząd PiS port centralny pod Baranowem. Dlatego tak bardzo ważne jest, by budowa lotniska regionalnego w Podlaskiem znalazła odzwierciedlenie w zapisach strategii rozwoju województwa.
- Złożyliśmy w tej sprawie pismo do marszałka województwa - mówił na konferencji przed rozpoczęciem konsultacji.
Członkowie komitetu szacują, że na inwestycję potrzeba miliard złotych.
- I współdziałania rządu, samorządu wojewódzkiego i władz Białegostoku - dodawał Bogusław Dębski, przewodniczący sejmiku. (szach)