- Koperta życia to pomoc dla mieszkańców i ratowników - mówi Wojciech Brodziński, dzięki któremu akcja rozpoczęła się w gminie Dąbie
Skąd pomysł na wprowadzenie akcji w gminie Dąbie?
Byłem na pewnej konferencji, na której usłyszałem o tym przedsięwzięciu. Dowiedziałem się, że tego typu rozwiązanie sprawdza się w wielu miejscowościach, a zwłaszcza na wsiach. Już od kilku lat pracuję z seniorami na terenie gminy Dąbie (Wojciech Brodziński prowadzi Centrum Aktywnego Seniora w Połupinie – red.). Pomyślałem, że niektórym mogłaby przydać się taka pomoc.
Koperta życia to przede wszystkim pomoc dla mieszkańców samotnych bądź schorowanych...
Koperty bardzo cenią sobie też ratownicy. Wyobraźmy sobie, że ratownik wchodzi do mieszkania i widzi tam nieprzytomnego człowieka. Dzięki kopercie, która znajduje się w lodówce, dowie się, na co ten nieprzytomny jest uczulony, jakie leki przyjmuje, jaką ma grupę krwi. Będzie miał masę istotnych informacji i zaoszczędzi czas, który jest wtedy tak ważny.
Gdzie można pozyskać taką kopertę i ile ich jest?
Zaczęliśmy skromnie. Mamy około 100 kart informacyjnych do rozdysponowania. Część trafiła do urzędu gminy, część do ośrodka pomocy społecznej, sporą liczbę otrzymali sołtysi. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że starsi i schorowani mieszkańcy nie będą mieli możliwości dotrzeć do gminnej placówki. Natomiast sołtysi wiedzą, jakie osoby najbardziej takich kopert potrzebują w poszczególnych miejscowościach.
Czy 100 egzemplarzy to wystarczająca liczba na całą gminę?
Wygląda na to, że nie. W samym Połupinie zapewne będzie potrzebnych około 40 formularzy. Powiedzmy, że ta pierwsze setka to na rozgrzewkę. Co ciekawe, nie tylko samotni interesują się kopertami życia. Niedawno wydałem egzemplarz małżeństwu, które przyznało, że w sytuacjach zasłabnięcia czy nieszczęśliwego wypadku człowiek może nie myśleć trzeźwo. Roztrzęsiony może się pomylić, podać ratownikowi błędne informacje. Wystarczy, że otworzy lodówkę i przekaże ratownikowi kopertę z informacjami. Warto też raz na jakiś czas weryfikować dane na tej karcie.
Czyli chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo?
O zabezpieczenie i profilaktykę. Bardzo ładne zdanie powiedziała pani wójt przy okazji tej akcji: „Życzę wszystkim mieszkańcom zdrowia oraz tego, żeby nigdy nie musieli korzystać z tej koperty”.
Czy inne gminy powinny zainteresować się tą akcją?
Jak najbardziej. Śmiało powinni nas kopiować, jak my skopiowaliśmy innych, bo taka koperta funkcjonuje już w wielu gminach. Zauważyliśmy, że działa sprawnie, a następnie „skopiowaliśmy” do siebie – nie ma w tym zapożyczeniu żadnego wstydu. Warto robić coś takiego, zwłaszcza że ta inicjatywa się sprawdza i chodzi o życie mieszkańców.
W Skwierzynie już działa
- Koperta życia to ogólnopolska akcja skierowana do starszych, przewlekle chorych i samotnych. W specjalnej kopercie znajdują się dane pacjenta, historia jego choroby, spis przyjmowanych leków oraz dane kontaktowe najbliższych osób. Pakiet z takimi wiadomościami przechowuje się... w lodówce, by ratownicy od razu wiedzieli, gdzie jej szukać. Dodatkowym ułatwieniem jest przyklejona na drzwiach wejściowych naklejka oznaczająca obecność koperty w danym domu czy mieszkaniu.
- Koperta życia wśród seniorów ze Skwierzyny cieszy się już sporym zainteresowaniem. - Bardzo szybko rozszedł się nakład 500 kopert. Wciąż czekamy na informacje o zapotrzebowaniu na kolejne koperty, m.in. z sołectw. W co drugą środę miesiąca w urzędzie miejskim w pokoju nr 25 od 14.30 do 16.00 pełnimy dyżury. Jeżeli ktoś chciałby otrzymać kopertę lub podarować ją komuś bliskiemu, zapraszamy – mówi Włodzimierz Szopiński z Miejskiej Rady Seniorów.