Koronacja, która zmienia epoki w brytyjskiej monarchii
Takiej uroczystości Brytyjczycy nie widzieli od 70 lat. Dokładnie od koronacji królowej Elżbiety II. Ceremonia koronacyjna Karola III już od wielu dni ściąga tłumy do Londynu
Wszystko zostało już praktycznie dopięte na ostatni guzik każdego z blisko 4 tysięcy oficerów, którzy tworzyć będą asystę wojskową nowo koronowanego brytyjskiego monarchy. Ceremonia koronacyjna Karola III dokona się w sobotę, 6 maja, niemal dokładnie 70 lat po koronacji jego poprzedniczki na tronie - Elżbiety II, koronowanej 2 czerwca 1953 r. Według wszelkich zapowiedzi koronacja Karola III ma być punktem zwrotnym, który zamknie definitywnie epokę elżbietańską w historii brytyjskiej monarchii i rozpocznie nową erę, dostosowaną do zmieniającego się świata XXI wieku.
Miejsca zajęte od końca kwietnia
Jednak zanim insygnia władzy królewskiej włożone zostaną na głowę Karola, już w środę, 3 maja, odbyła się próba generalna koronacji.
Jeszcze przed świtem kilka tysięcy żołnierzy, którym przewodziła ubrana w paradne czerwone mundury Orkiestra Królewskiej Kawalerii, przemaszerowało w rytm dźwięku hymnu narodowego z Pałacu Buckingham, przez Trafalgar Square i Downing Street do Opactwa Westminsterskiego, gdzie dokona się koronacja. W tej ostatniej części próby generalnej uczestniczył król Karol z królową Camillą. Dołączyli do nich również książę i księżna Walii - William i Kate z trójką ich dzieci.
Jak donosił londyński „The Times”, tłumy ustawiały się już wzdłuż trasy tej próbnej procesji. Wrzawa i gwar ucichły, kiedy na trasie pojawiły się karety: jedna wyprodukowana na Diamentowy Jubileusz Królowej Elżbiety w 2014 roku, druga - Złota Kareta, wyprodukowana w 1762 roku i używana podczas każdej koronacji brytyjskich monarchów od 1821 roku (wtedy koronowano Jerzego IV).
Wielu Brytyjczyków już wcześniej ustawiało się na trasie procesji królewskiej w Londynie. Już 3 maja dziennikarze naliczyli 15 namiotów rozstawionych przez gapiów w najlepszych punktach obserwacyjnych. Według „Timesa” pierwszym z nich był 68-letni John Loughrey, który swój namiot rozbił przy trasie przyszłej procesji koronacyjnej już 27 kwietnia, na dziewięć dni przed koronacją.
Złota Kareta Królewska wróciła z próby do Pałacu Buckingham o godzinie 3.20 nad ranem 3 maja. Wcześniej przez kilka godzin w całym Westminsterze było słychać komendy wojskowej eskorty, dźwięki hymnu i bębnienie doboszy. Wszystko musiało zostać idealnie zgrane.
Kryptonim, quiche i tysiące pikników
Wszystko, co wiąże się z brytyjską monarchią, zanurzone jest po brzegi w brytyjskiej tradycji. Począwszy od tego, że operacji koronacyjnej już dawno przyznano specjalny kryptonim, Operation Golden Orb, co można przetłumaczyć jako Operacja Złote Jabłko. Chodzi o przedmiot symbolizujący władzę królewską, który Karol otrzyma podczas koronacji.
W ramach operacji już od samego początku ustalono nie tylko trasę procesji koronacyjnej, stroje, w jakich wystąpią król i królowa, ustalono listę gości, zaplanowano przebieg uczty dla królewskich gości, ale także przygotowano np. przepis na ciasto koronacyjne dla poddanych Karola III. Będzie to quiche, który każdy może sobie szybko przygotować i wziąć na piknik koronacyjny, których setki, a może nawet tysiące odbędą się w całym kraju w wielu małych i większych miejscowościach.
Tradycyjną francuską potrawę zaproponowano ze względu na to, że łatwo ją przygotować, można się nią dzielić na pikniku, a składniki dostosować według indywidualnych gustów. I chociaż francuscy puryści kulinarni twierdzą, że to nie quiche, ale zwykła tarta, quiche już stał się popularny - można gotowy kupić w supermarketach, będzie też odtąd serwowany w restauracjach jako „quiche koronacyjny”.
Władze wydały specjalne zarządzenie o wolnym poniedziałku, 8 maja, zatem świętować koronację, której kraj nie widział od 70 lat, będzie można przez trzy dni.
Koronacja tradycyjna, a jednak inna
Zanim się to zacznie, już od rana telewizje brytyjskie będą w sobotę nadawać specjalne programy. Tuż przed godziną 11 Karol III przybędzie z Pałacu Buckingham do Opactwa Westminsterskiego, gdzie godzinę przed południem rozpoczną się uroczystości koronacyjne. Przyjedzie wraz z królową Camillą w karecie Diamentowego Jubileuszu Elżbiety II w eskorcie około 200 żołnierzy kawalerii konnej.
Karol III wejdzie do Opactwa Westminsterskiego głównym wejściem - przez tzw. Wrota Zachodnie - i w procesji przemaszeruje w górę nawy - otoczony biskupami oraz orszakiem, który niósł będzie symbole jego władzy i regalia, które zostaną mu przyznane podczas koronacji. Na czele niesiony będzie krzyż, w którym umieszczono dwie drzazgi z krzyża Chrystusa. Relikwie te podarował nowemu królowi papież Franciszek.
Sama koronacja będzie przebiegać według ceremoniału ustalonego przed setkami lat, jednak Karol wprowadził do niej pewne modyfikacje. Podobnie zresztą jak każdy i każda z jego poprzedników i poprzedniczek.
Wprowadzone przez Karola III zmiany mają przede wszystkim odzwierciedlać jego podejście do rzeczywistości, w jakiej dziś funkcjonuje monarchia. Chodzi m.in. o formułę, którą wygłosi nowo koronowany król, która ma obejmować wszystkich poddanych, różnych wyznań, a także niewierzących. Zgodnie z tradycją Karol III ogłosi więc, że będzie bronił ludzi „wszystkich religii i żadnej”.
Chyba najbardziej znaczące będą jednak pierwsze słowa wypowiedziane przez Karola podczas uroczystości religijnej. Zamiast odczytania fragmentu Listu św. Piotra o supremacji króla odczytane zostaną słowa z Listu św. Pawła do Kolosan, o tym, że działania króla mają być owocne w każdym dobrym dziele pod kierownictwem Boga.
Król wprowadził też nowy element do ceremonii. Po powitaniu przez chórzystę Kaplicy Królewskiej Karol wypowie słowa, mające źródło w Ewangelii, że przychodzi nie po to, aby mu służono, ale aby służyć.
Następnie arcybiskup Canterbury wypowie tradycyjną formułę uznania króla: „Przedstawiam wam króla Karola, waszego niezaprzeczalnego króla. Wszyscy, którzy tu przybyliście, by złożyć hołd i służyć: Czy jesteście gotowi to uczynić?”. Na te słowa uczestnicy ceremonii odpowiedzą: „Boże, chroń króla Karola”.
Jak podkreśla brytyjska monarchia, cała ceremonia ma się odnieść do różnorodności oraz podkreślania roli kobiet, która cechuje współczesny świat, w tym i brytyjskie społeczeństwo. Dlatego wprowadzono kolejne zmiany w ceremoniale.
Po namaszczeniu króla i królowej świętymi olejami, nastąpi właściwy moment wręczenia królowi wszystkich 18 regaliów symbolizujących władzę królewską. Te przyniosą na miejsce koronacji cztery kobiety różnych kolorów skóry i profesji. Będą to m.in. była prezenterka telewizji dla dzieci baronessa Floella Benjamin, podoficerka Królewskiej Marynarki Wojennej Amy Taylor, pielęgniarka Dame Elizabeth Anionwu oraz bpełniąca funkcję biskupa Dover, wielebna Rose Hudson-Wilkin. W orszaku królewskim znajdą się ponadto wyznawcy czterech religii niechrześcijańskich: muzułmanie, sikhowie, wierni hinduizmu i judaizmu.
Kolejną zmianą wprowadzoną na życzenie Karola III będzie jednak nie to, że przysięgę królowi złożą wyłącznie parowie obecni w opactwie. Król poprosił, aby zarówno ci w opactwie, jak i ci, którzy obserwują go w domu, złożyli przyrzeczenie wierności królowi, wypowiadając słowa: „Przysięgam, że zgodnie z prawem wyrażam prawdziwą wierność Waszej Królewskiej Mości oraz Waszym spadkobiercom i następcom. Tak mi dopomóż Bóg”.
Koronowane głowy, celebryci, nobliści
W ceremonii uczestniczyć będą setki znamienitych gości, w tym koronowane głowy z całego świata, przywódcy państw, znane postaci polityki - w tym Andrzej Duda z Agatą Kornhauser-Dudą, prezydent Francji Emmanuel Macron, pierwsza dama USA Jill Biden - przedstawiciele świata kultury, celebryci.
Specjalne zaproszenie na garden party w Pałacu Buckingham otrzymał m.in. Lionel Richie, który będzie jednym z honorowych gości imprezy dla 8 tys. osób.
Pojawić się ma również szefowa Komisji Europejskiej Usula von der Leyen, byli brytyjscy premierzy, a także laureaci Nagrów Nobla z 2022 roku.
Na koronacji ma się pojawić również książę Harry, jednak jego żona, Meghan - księżna Sussex -z dziećmi Archiem i Lilibet pozostaną w domu w Kalifornii.