Końca pandemii nie widać, a już wiadomo że budżet Torunia stracił ok. 60 mln zł. Blokady wydatków, które prezydent zarządził do tej pory dają 27 mln, czyli mniej niż połowę koronawirusowej dziury w budżecie.
Wynik tego rachunku jest więc prosty: trzeba będzie ciąć.
- Zobowiązałem kierowników gminnych jednostek organizacyjnych Urzędu Miasta Torunia i Gminy Miasta Toruń do niezwłocznego, intensywnego poszukiwania możliwości ograniczania wydatków, a w konsekwencji realnego zmniejszenia kosztów funkcjonowania miasta. Efektów tej pracy spodziewamy się w drugiej połowie maja, co będzie podstawą do dokonywania kolejnych blokad - mówił Michał Zaleski.
Już wiadomo, że pasa będzie musiał zacisnąć Miejski Zarząd Dróg. Z 27 zaoszczędzonych milionów złotych, ponad 6,5 mln pochodzi z jego kasy. Do finansowej zamrażarki trafiło m.in. 2, 63 mln zł na budowę dróg lokalnych.
Oszczędności poczują także pracownicy samorządowej administracji.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień