Koronawirus wzmocnił wśród Polaków patriotyzm konsumencki. Częściej wybieraliśmy produkty rodzimych wytwórców
Choć dla Polaków nadal najważniejsza jest cena i jakość produktów, to coraz więcej z nas zwraca uwagę na to, czy towar pochodzi z Polski. Badania firmy konsultingowej Deloitte pokazują, że pandemia koronawirusa sprawiła, że częściej niż poprzednio zwracamy uwagę na kraj pochodzenia produktów.
Choć dla Polaków nadal najważniejsza jest cena i jakość produktów, to coraz więcej z nas zwraca uwagę na to, czy towar pochodzi z Polski. Badania firmy konsultingowej Deloitte pokazują, że pandemia koronawirusa sprawiła, że częściej niż poprzednio zwracamy uwagę na kraj pochodzenia produktów.
Badania pokazują, że w czasie pandemii co piąty Polak częściej niż dotychczas decydował się na zakup żywności wyprodukowanej w kraju. Tak wynika z analizy firmy ARC Rynek i Opinia. Firma konsultingowa Deloitte wskazuje natomiast, że 53 proc. z nas w czasie pandemii jest gotowych zapłacić więcej za produkty lokalne, nawet jeżeli w ofercie sklepu były też tańsze, zagraniczne alternatywy.
Patriotyzm konsumencki jest najmocniejszych w regionach, które cenią tradycję, m.in. w województwie podkarpackim.
– Polacy wskazują, że pochodzenie produktu bywa dla nich również ważne, podobnie jak jego cena, jakość i funkcjonalność. Natomiast wyniki badań, pokazujące, jak często Polacy uwzględniają czynnik polskości w swoich wyborach konsumenckich, są bardzo zróżnicowane i wahają się od 5 do 50 proc. – dla agencji informacyjnej Newseria Biznes komentuje dr hab. Daniel Puciato, profesor Wyższej Szkoły Bankowej we Wrocławiu.
- Na co dzień widzimy, że jeżeli klient widzi owoce czy warzywa polskie i importowane z zagranicy, prawie zawsze wybierze krajowe. Dlaczego? W powszechnej opinii są one zdrowsze i mają mniej chemii - tłumaczy szefowa jednego z supermarketów w Przemyślu. Dodaje jednak, że taki wybór bardziej wynika z troski o własne zdrowie niż chęć wsparcia rodzimych rolników.
Przy dzisiejszej globalizacji klientowi czasami trudno jest określić, co jest rodzimym produktem, a co nie.
- Weźmy te ciastka. Marka jest europejska, globalna, kojarzy się z niemiecką. Chyba mało kto wie, że produkt od początku do końca jest robiony w Polsce i to w naszym regionie - mówi sprzedawczyni.
Deloitte zwraca uwagę, że w czasie pandemii 53 proc. Polaków była gotowych kupić produkty lokalne, nawet jeżeli w ofercie sklepu znalazły się tańsze, lecz zagraniczne alternatywy.