Stowarzyszenie Kosierz To My, jako jedyne w województwie dostało się do finału ogólnopolskiego konkursu. Rozmawiamy z Heleną Rewers-Polewką.
Skąd pojawił się pomysł, żeby zgłosić się do konkursu?
Właściwie była to dość spontaniczna decyzja. Konkurs ogłoszony został już w zeszłym roku. Dostaliśmy informacje od pracowników z gminy, że można wziąć udział w tym konkursie. Zrobiliśmy to rzutem na taśmę. Wypełniliśmy wniosek dokładnie trzy dni przed zamknięciem zgłoszeń.
Spodziewały się panie, że zajdą tak wysoko?
Zdecydowanie nie. Zwłaszcza dlatego, że zgłoszenie napisaliśmy dosłownie na kolanie. Więc nie mieliśmy dużych nadziei na dobry wynik.
A teraz?
Mamy nadzieję, że zajdziemy jak najdalej. Zależy nam na znalezieniu się w pierwszej trójce i zdobyciu nagrody.
O jakich nagrodach mowa?
O pieniążkach, które moglibyśmy przeznaczyć na dalszy rozwój wsi. Za pierwsze miejsce jest 7 tys. zł, za drugie - 5 tys. zł, a za trzecie - 3 tys. zł. Chcielibyśmy postawić wiatę biesiadną na placu, który obecnie przygotowujemy. Do niedawna był to tylko zarośnięty grunt. Teraz będą tam boiska i w najbliższym czasie odbędą się dożynki gminno-powiatowe.
Co jeśli nie uda się dostać do czołowej trójki?
Jest jeszcze nagroda dodatkowa, ale zależy ona od głosowania SMS. Jeżeli chcecie nam pomóc, to wysyłajcie SMS-y na nasze stowarzyszenie pod numer 7148 o treści: KNS4. To dodatkowa szansa na 3 tys. zł.
Byliście jedyną grupą w woj. lubuskim, która wzięła udział w konkursie?
Na pewno nie. W półfinale znajdowały się trzy grupy z naszego regionu (wliczając nas). Nie wiem ile było wcześniej. Być może więcej. W sumie w konkursie wzięło udział ponad 300 drużyn.
Finał ogólnopolskiego konkursu to zapewne dla was duże wyróżnienie...
Jak najbardziej. Wiele dziewczyn ze stowarzyszenia jest uskrzydlonych i ma więcej siły do dalszej pracy, ponieważ nasze starania zostały dostrzeżone.
Kiedyś kobiety nie były tak aktywne, nie angażowały się w życie społeczności...
To się zmienia. Jesteśmy pewne siebie i mamy fajne pomysły. W Kosierzu jest naprawdę dużo utalentowanych pań jak Joanna i Katarzyna Uller, Aleksandra i Małgorzata Bujda, Renata Sałaciak, Katarzyna Bednarz, Marta Wąsiewicz, Magdalena Bożemska i Renata Bożemska-Janicka.