Kosmiczna promocja miasta. We Wrocławiu znajdziesz krasnoludki, w Rzeszowie... planety
W Rzeszowie planowany jest nietuzinkowy model Układu Słonecznego. Poszczególne planety, umieszczone w specjalnie przygotowanych puszkach, podobnych do tych, jakie wykorzystywane są do montowania reflektorów oświetlających budynki, zostaną wkomponowane w chodniki i płyty. Słońce ma się mieścić w Rynku.
O taki model zabiega Paweł Pasterz, popularyzator nauki, autor programu Radiolatorium. Paweł Pasterz zwraca uwagę, że w różnych miejscach na świecie robi się takie rzeczy, ale przeważnie wygląda to tak, że stawia się rzeźbę Słońca z kamienia, czy innego materiału, a dookoła krążące planety, zwykle ustawione w jednej linii. W bardziej i mniej zachowanych proporcjach. Ludzie spacerują, oglądają te formy przestrzenne.
- My nie chcemy tego powielać. Mamy inny pomysł. Czegoś takiego nie było dotąd w Polsce - zdradza. - Świadomie zrezygnowaliśmy z budowania rzeźb, które zagracałyby przestrzeń miasta i nie wszystkim mogłyby się spodobać. Wymyśliliśmy, że nasze planety będą zamknięte w okrągłych puszkach mocowanych w powierzchni chodnika, bruku czy jezdni jak reflektory oświetlające obiekty - tłumaczy dodając, że nikomu to nie będzie przeszkadzać.
Poza miniaturami Słońca oraz Ziemi, Marsa, Jowisza, Merkurego, Wenus, Saturna, Uranu i Neptuna w tym wandaloodpornym "okienku" w metalowych ramach znajdą się krótkie opisy.
CZYTAJ TEŻ:Rzeszów z kosmosu. Jak wygląda, jak się zmieniał. Zapraszamy w kosmiczną podróż
"Planety" rozmieszczone zostaną w różnych punktach miasta. Słońce planowane jest na Rynku, w okolicach studni. Paweł Pasterz zaznacza, że zadbają o zachowanie skali, wielkości planet i odległości.
Nad stroną naukową przedsięwzięcia czuwa Mariusz Meus z Krakowa, który opracowuje układ w przestrzeni geodezyjnej, z odpowiednią dokładnością.
- Chodzi o to, żeby ludziom unaocznić, jaki to wymiar wszechświata ten nasz Układ Słoneczny. Nasza Ziemia jest ponad 109 razy mniejsza od Słońca!
Zwraca uwagę na jeszcze jedną ciekawostkę.
- Nie chcemy robić tego układu planet wokół Słońca w jednej linii. Nasz będzie odwzorowaniem ułożenia jak w dniu, kiedy Rzeszów uzyskał prawa miejskie. To będzie taki dodatkowy aspekt edukacyjny.
Aleksandra Wąsowicz - Duch, dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej w Rzeszowie mówi, że spacer po mieście w poszukiwaniu planet będzie kolejną atrakcją, zabawą, a przy okazji nauką dla rodzin, grup, osób indywidualnych, ale też fajną propozycją na lekcje fizyki w terenie. Zwraca uwagę, że ten model obudowy będzie miał zasilacz solarny, zatem wieczorem puszki o średnicy ok. 30 cm będą delikatnie podświetlone. Pomyślą też o przygotowywaniu papierowego przewodnika - mapy.
- To projekt rozwojowy, bo będzie go można wzbogacać w przyszłości o inne obiekty, jak asteroidy, komety - dodaje popularyzator nauki. W wersji rozbudowanej można zastanowić się nad zamontowaniem w każdym modelu planety układu elektronicznego, który wysyłałby sygnał do telefonów gsm w pobliżu z informacją np. "właśnie wszedłeś na orbitę planety Jowisz. Układ Słoneczny Miasta Rzeszowa". Ale to jest koncepcja na przyszłość.
Dyrektor ZZM w Rzeszowie mówi, że na Układ Słoneczny wystarczyłoby ok. 50 tys. zł.
- Będziemy proponować wprowadzenie tego zadania do budżetu miasta. Zależałoby nam, by ta atrakcja powstała jeszcze w tym roku.