Kożuchowska bitwa na głosy w budżecie obywatelskim
W czwartek, 19 stycznia rozpoczyna się liczenie głosów w trzecim kożuchowskim budżecie obywatelskim.
Kością niezgody jest regulamin. Mieszkańcy wiosek (ok. sześć tys. mieszkańców) nie mają podczas głosowania szans z miastem (ok. dziesięć tys. mieszkańców).
Dorota Szelążek z Lasocina mówi, że pierwszej edycji wniosek z ich wsi przepadł. - Odpuściliśmy sobie. Wioski mogą wygrać tylko razem. Teraz poparliśmy wniosek z Książa Śląskiego – mówi sołtys Lasocina.
Barbara Nebelska z Czciradza chciałaby, żeby jej miejscowość także wystartowała z projektem do budżetu obywatelskiego.
– Przydałoby się. Jednak w tej sytuacji poparliśmy wniosek z Książa Śląskiego – mówi mieszkanka miejscowości.
Radny Adrian Pikulski uważa, że regulamin jest niesprawiedliwy dla mieszkańców wiosek. - Burmistrz powiedział jednak, ze go nie zmieni. Mimo wszystko cieszę się, że prawdopodobnie jednostka OSP Mirocin Dolny otrzyma defibrylator.
Jagoda Jelinek zgłosiła projekt siłowni zewnętrznej w Książu Śląskim. – Myślę, że wygrają strażacy. Nie wiem czy ktoś jest w stanie zweryfikować teraz wyniki głosowania. Według mnie burmistrz powinien się wstrzymać z poparciem jednego z projektów, jednak nie widział w tym nic złego – mówi mieszkanka Książa Śląskiego. Wtóruje jej mąż radny. - Poparcie przez burmistrza projektu strażaków doprowadziło do załamania się akcji zbierania głosów w Kożuchowie. Burmistrz uważa, ze zrobił dobrze. Na naszym terenie jest więcej osób niezadowolonych z regulaminu – mówi Marcin Jelinek.
Adrian Michalak jest rozpoznawalną twarzą projektu zakupu defibrylatorów. - Ma ich być siedem, ale może się uda kupić nawet więcej. Zjednoczyliśmy się i chłopacy ze straży zrobili dobrą robotę. Jestem z tego megazadowolony – mówi strażak ze Studzieńca.
Kontrowersje pojawiły się także w związku dopuszczeniem projektu strażaków. Przewodniczący Rady Miejskiej w Kożuchowie Ireneusz Drzewiecki uważa, że wniosek o zakup defibrylatorów nie mieści się w formule budowy i remontu infrastruktury gminnej.
- Nikt mnie nie przekona że jest inaczej. Jest tutaj zbyt duże dopuszczalne pole do nadinterpretacji. Burmistrz powinien się nad tym zastanowić. Teraz jest wniosek o siedem defibrylatorów. Co będzie jeśli 20 sołectw zgłosi wniosek o wybudowanie 20 murowanych grillów, po pięć tys. zł każdy. Czy to ma sens? - pyta Drzewiecki.
Burmistrz Kożuchowa Paweł Jagasek uważa, że regulamin budżetu obywatelskiego może się zmienić. - Wspólnie z innymi gminami złożyliśmy wniosek do urzędu marszałkowskiego o dofinansowanie udogodnień dla mieszkańców, specjalnie dla takich działań. Wówczas dostosowalibyśmy regulamin do aplikacji, dzięki której można głosować za pośrednictwem strony internetowej. Muszą być jakieś lokomotywy promujące projekt. Gdyby nie te osoby, to byłoby 200, 300, może 500 głosów - mówi włodarz.
Przewodniczącym komisji mającej wyłonić zwycięzcę tegorocznego budżetu obywatelskiego jest radny Grzegorz Wajman. - Otworzymy urny, które są zabezpieczone w archiwum. Komisja zbierze się dzisiaj o godz. 8.30. Wyniki chcemy zweryfikować do końca stycznia – mówi radny.