Kraków. Zmiana wyroku sądu w sprawie matki, która zabiła dziecko
30-letnia Magda K. na oczach trójki swoich dzieci najpierw urodziła, a po chwili udusiła noworodka. Sąd Apelacyjny w Krakowie prawomocnie zmniejszył jej karę z 15 do lat 12 pozbawienia wolności.
Magda wskazała trójce swoich dzieci piętrowe łóżeczko i nakazała, by zachowywały się cichutko. Najmłodsza trzylatka nie rozumiała, co się dzieje, ale jej o 7 lat starsza siostrzyczka domyśliła się, że będą świadkami porodu. Ośmioletni braciszek widział, że mamusia stanęła w rozkroku nad miednicą i dostrzegł, jak z jej ciała wysuwa się sina główka niemowlaka.
Seans jak w kinie
Kobieta napięła mięśnie i za moment już było po wszystkim. Synek podał jej wtedy swoje szkolne nożyczki. Przecięła pępowinę noworodka, którego rozpaczliwy krzyk przerwał ciszę. Dzieci, niczym w kinie z pierwszych rzędów, obserwowały rozwój wypadków. Dostrzegły, że mamusia bierze do ręki papierowy ręcznik i dociska go do nosa i ust chłopczyka. Wyglądało to tak, jakby go uspokajała.
Po chwili już nie było słychać, by noworodek płakał. Ośmiolatek na gorąco dał mu na imię Konrad i zapytał mamusię, czy braciszek z nimi zostanie.
- Nie, bo oddam go do adopcji. Gdyby babusia się o nim dowiedziała, toby nas wyrzuciła z domu - powiedziała Magda. Poleciła synkowi, by nożyczki przetarł wilgotną ściereczką i stanowczo odmówiła pomocy, kiedy maluszki zapytały ją, czy wezwać wujka lub ciocię, a może lekarza?
W pozostałej części tekstu przeczytasz:
- Jak wyglądała przeszłość i zwiążki Magdy K.?
- Dlaczego wyrok został złagodzony?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień