Krowoderski zuch. Nie tylko guma „Turbo”
Proste dla kumatych, dla tych co znają klimaty. Pamiętam, nie zapomnę, lata 90-te - te słowa rapera Pei przypominają mi się, gdy czytam dzisiejszy wywiad Marii Mazurek z Wojciechem Przylipiakiem, autorem książki „Sex, disco i kasety video. Polska lat 90”.
Cóż jest w tej dekadzie, że wraca do łask? Do czego tu tęsknić? Do kaset wideo? Przecież teraz na dysku mieści się kilkaset filmów. Za „Smokiem” - obskurnym barem na krakowskim dworcu, który dogorywał jeszcze na początku XXI w.? Za galopującą inflacją i przestępczością zorganizowaną?
No przecież nie. Tęsknimy za młodością i beztroską. Ci, którzy w latach 90. przesiedli się z „Rubina” na kolorową „Toshibę”, dla których smak gumy „Turbo” jawi się jako ambrozja, tęsknią do czasów, gdy wszystko było nowe i wszystko było wolno. I tak jak długo nie rozumiałem moich Rodziców, którzy wzdychali do lat 70., a nawet do szarugi ostatniej dekady PRL, tak dziś rozumiem to doskonale.
O moim pokoleniu mówi się „starsi milenialsi”. To określenie urodzonych między 1980 a 1989 r. I choć jest uniwersalne, to żadne tam millenium, a właśnie lata 90. były dla nas czasem doświadczenia formacyjnego, niezależnie od tego, czy byliśmy dziećmi wypchniętych poza nawias robotników z upadających zakładów, czy przeciwnie - nasi rodzice odnaleźli się w „nowej rzeczywistości” i pomnażali majątek szybciej, niż zjadała go inflacja. „Ostatnie pokolenie skażone peerelem” - jak stoi w utworze rapera Pezeta.
Jako dziecko lat 90. też za nimi tęsknię. Do czasu, gdy nie było telefonów komórkowych, o globalnych zagrożeniach słyszało się raz w tygodniu w „7 Dni Świat”, a „Murzynek Bambo” nie był jeszcze wierszem o wydźwięku rasistowskim. Ale „najtisy” to także np. 4 czerwca 1992 i „nocna zmiana”, której dziś rocznica, a która na lata uniemożliwiła fundamentalne dla Polski reformy. A dzisiejsza młodzież, zafascynowana tamtymi czasami? Cóż, niech biorą stamtąd co chcą - kurtki typu flyers, skreczowe dresy i wszystko, o czym dziś w Magazynie. A my powiedzmy im, że to tylko fragment rzeczywistości tych skomplikowanych czasów.