Krystyna Pawłowicz odroczyła rozprawę TK dotyczącą respektowania orzeczenia TSUE
W środę Trybunał Konstytucyjny zajął się pytaniem prawnym Izby Dyscyplinarnej, czy ma ona respektować tymczasowy zakaz Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczący prowadzenia dyscyplinarek sędziowskich. Sprawę rozpatrywał pięcioosobowy skład TK, pod przewodnictwem byłej posłanki PiS Krystyny Pawłowicz. Na wniosek Biura RPO rozprawa została odroczona.
O godz. 13.00 rozpoczęła się rozprawa dotycząca zgodności z polską konstytucją przepisów Traktatu o Unii Europejskiej oraz Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej mówiących o „obowiązku państwa członkowskiego UE polegającym na wykonywaniu środków tymczasowych odnoszących się do kształtu ustroju i funkcjonowania konstytucyjnych organów władzy sądowniczej tego państwa”.
Pytanie do TK Skierowała Izba Dyscyplinarna, po tym, jak w ub.r. TSUE postanowił zobowiązać Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów dotyczących Izby Dyscyplinarnej w sprawach dyscyplinarnych sędziów. W efekcie Izba Dyscyplinarna nie może zajmować się żadnymi sprawami dyscyplinarnymi sędziów.
Przewodniczącą pięcioosobowego składu orzekającego jest była posłanka PiS Krystyna Pawłowicz.
Wniosek o odroczenie roprawy złożył przedstawiciel Biura Rzecznika Praw Obywatelskich Paweł Filipek. Uzasadniał go tym, że pierwotnie odmówiono drugiemu przedstawicielowi Biura prawa do udziału w rozprawie. Z kolei dziś okazało się, że jednak mógłby on stawić się w TK.
Dziękuję dr Pawłowi Filipkowi za reprezentowanie Biura RPO na dzisiejszej rozprawie przed TK (P 7/20). Wnioski RPO o odroczenie rozprawy zostały uwzględnione. Kolejny termin rozprawy to 13 maja br.
— Adam Bodnar (@Adbodnar) April 28, 2021
Filipek argumentował także, że Biuro RPO dopiero wczoraj otrzymało na piśmie stanowisko Sejmu w tej sprawie i potrzebuje więcej czasu, aby dokładnie się z nim zapoznać.
Ostatecznie rozprawa została odroczona do 13 maja.
Stanowisko byłych sędziów TK
Dzień przed rozprawą 25 sędziów TK w stanie spoczynku wydało oficjalne stanowisko, w którym stwierdzili, że wydanie wyroku „pociągającego za sobą odmowę stosowania w Polsce podstawowych przepisów traktatowych UE, w obecnie wyznaczonym składzie i bez podjęcia dialogu orzeczniczego z TSUE, będzie drastycznym aktem naruszenia zobowiązań państwa członkowskiego i kolejnym krokiem w kierunku wyprowadzenia naszego państwa z Unii”.
Sędziowie dodali, że w składzie orzekającym nie powinna zasiadać, a co więcej przewodniczyć mu, sędzia, która „jako czynny polityk wielokrotnie wyrażała publicznie w sposób brutalny swoje negatywne nastawienie do Unii Europejskiej i członkostwa Polski w Unii. Osoba taka powinna zostać wyłączona z udziału w rozpoznawaniu sprawy”.
Według sygnatariuszy pisma w tej sytuacji „obowiązkiem Trybunału Konstytucyjnego jest przed wydaniem orzeczenia wystąpienie do TSUE z pytaniem prejudycjalnym dotyczącym wykładni zaskarżonych przepisów traktatowych”.
Sędziowie wskazali, że to unijny Trybunał jest „upoważniony do dokonywania wiążącej i ostatecznej interpretacji przepisów prawa unijnego”.
Pawłowicz: TK tworzą sędziowie o różnych poglądach
Sędzia Krystyna Pawłowicz stwierdziła w mediach społecznościowych, że „TK tworzą sędziowie o różnych poglądach będących też wynikiem ich pracy naukowej”.
„Konstytucja nie nakazuje, by sędziami byli tylko UE-sympatycy; nie zezwala na dyskryminację UE-sceptyków,co robią niektóre media Wyrok = wynik dyskusji całego składu orzekającego a nie decyzji jego przewodniczącego” - oświadczyła Pawłowicz.
TK tworzą sędziowie o RÓŻNYCH poglądach będących też wynikiem ich pracy nauk
Konstytucja NIE nakazuje,by sędziami byli tylko UE-sympatycy;NIE zezwala na dyskryminację UE-sceptyków,co robią niekt. media
Wyrok = wynik dyskusji cał. składu orzekaj.a nie decyzji jego przewodniczącego— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) April 26, 2021