Ks. Jacek Siepsiak SJ: Jak długo jeszcze
Coraz bliższe staje się pragnienie „heroicznego szaleństwa”, jakiejś szarży: wystawić się na bagnety i kule, na wirusy.
Dbanie o siebie stało się cnotą. Kiedyś raczej poświęcanie siebie było przejawem cnoty. Mieliśmy się ofiarowywać na ołtarzu ojczyzny, społeczeństwa. Dziś pandemia przypomniała nam, że można dbać o potrzebujących opieki poprzez dbanie o siebie. Pilnując własnego zdrowia, troszczę się o zdrowie bliźnich. Już spór z antyszczepionkowcami nam o tym przypominał, lecz teraz to nie tylko gdybanie, ale i konkretny, długotrwały trud.
I właśnie jego długotrwałość zaczyna być problemem.
Często mamy już dosyć ograniczeń narzuconych nam podczas zarazy. Bywa, że podjęliśmy je sumiennie właśnie w trosce, nawet nie tyle o siebie samych, co o naszych bliskich. Ale ile można? Jak długo to potrwa?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień