Ks. Tomasz Nowak: Środa Popielcowa przypomina o innych wartościach niż życie na ziemi
O Środzie Popielcowej i Wielkim Poście rozmawiamy z księdzem Tomaszem Nowakiem, rzecznikiem prasowym diecezji rzeszowskiej.
Środa Popielcowa to jeden z najważniejszych dni w roku liturgicznym. O czym wierni powinni tego dnia szczególnie pamiętać?[/b]
Środa Popielcowa oddziałuje przez silny znak, jakim jest posypanie głów popiołem i choć w tym dniu katolicy nie mają obowiązku uczestniczenia w Mszach św., licznie przychodzą na nabożeństwa, aby usłyszeć: „Prochem jesteś i w proch się obrócisz”. I o tym warto pamiętać, o przemijaniu, o kruchości życia. Ta pamięć nie powinna nas jednak przygnębiać, ale zachęcać do dobrego wykorzystania daru czasu.
Popielec rozpoczyna w Kościele katolickim Wielki Post...
Wielki Post służy do przygotowania do Uroczystości Zmartwychwstania Pańskiego. Słowem kluczem tego czasu jest „nawrócenie”. Pierwszym etapem nawrócenia jest zatrzymanie się. Trzeba się zatrzymać i rozejrzeć, czy idziemy w dobrą stronę. Pomocą w takim rachunku sumienia są m.in. rekolekcje wielkopostne organizowane w tym czasie we wszystkich parafiach.
Wielki Post kojarzy się nam się z postanowieniami i wyrzeczeniami. Czy warto je podejmować?
Jeśli dotyczą dobrych rzeczy, które nas rozwijają, a w dodatku pomożemy innym ludziom, to jak najbardziej. Ideą wielkopostnych wyrzeczeń i jałmużny jest zwrócenie uwagi na drugiego człowieka – to znaczy, że z tego, co sami sobie odmówimy, powinni skorzystać inni.
W tym roku Środa Popielcowa ma szczególny wymiar. Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski zwrócił się z prośbą, aby była obchodzona jako dzień postu i modlitwy oraz solidarności z Ukrainą.
Kontekst tegorocznej Środy Popielcowej, mam na myśli atak Rosji na Ukrainę, jeszcze dobitniej podkreśla kruchość życia. Przypomina też o innych wartościach niż życie na ziemi, bo jak inaczej zrozumieć postawę niektórych Ukraińców, którzy mieszkając już w Polsce zostawiają żony i dzieci i jadą walczyć o wolność ojczyzny. Ludzie wierzący, wobec dramatu narodu Ukraińskiego, działają przynajmniej na trzech poziomach – jest to pomoc materialna, wsparcie życzliwością i wreszcie modlitwa. Modlitwa nabiera większej siły, jeśli towarzyszy jej post i jałmużna.
Czy w kościołach będą prowadzone zbiórki dla uchodźców?
Pierwsza zbiórka w kościołach diecezji rzeszowskiej odbyła się w minioną niedzielę. Kolejna będzie właśnie w Środę Popielcową. Kościół angażuje się w pomoc uchodźcom i osobom w Ukrainie także przez zbiórki rzeczy materialnych. Całość akcji koordynuje Caritas. W niektórych ośrodkach rekolekcyjnych diecezji już mieszkają uchodźcy.