Ksiądz skazany, kierowca zatrzymany. Czy dobieranie się do dzieci to już pedofilia?
Duchowny z Rzeszowa za tzw. inne czynności seksualne z nieletnimi został skazany nieprawomocnym wyrokiem. Kierowca MPK, podejrzany o molestowanie nie mającej 15 lat córki swojej szwagierki został osadzony w tymczasowym areszcie. Skąd biorą się takie zachowania seksualne?
O przypadku znanego w diecezji rzeszowskiej kapłana informowaliśmy jako pierwsi w poniedziałek. Skazany nieprawomocnym wyrokiem sądu ksiądz posługiwał w Rzeszowie. Znany był ze swojej działalności na rzecz młodzieży, pełnił też kilka oficjalnych funkcji, związanych z placówkami dla dzieci i młodzieży oraz wydarzeniami religijnymi w regionie. Prowadził i współorganizował też liczne akcje ewangelizacyjne, zachęcając młodych ludzi do bliższych więzi z Kościołem. Niedawno obchodził okrągły jubileusz kapłaństwa.
WIĘCEJ: Wikary z Rzeszowa skazany za czyny seksualne. Sąd uznał, że ksiądz dopuścił się czynów z nieletnimi
Dotykał dzieci podczas rekolekcji
Proces księdza, ze względu na dobro pokrzywdzonych, był utajniony, dlatego do publicznej wiadomości nie zostało podane uzasadnienie. Jak zdradziła nam rzeczniczka Sądu Rejonowego w Rzeszowie, ksiądz został skazany z art. 198. Mówi on o tym, że karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8 podlega ten, kto wykorzystując bezradność innej osoby lub brak zdolności tej osoby do rozpoznania znaczenia czynu, doprowadza ją do obcowania płciowego lub do poddania się innej czynności seksualnej albo do wykonania takiej czynności.
W dalszej części:
- czego konkretnie mieli się dopuścić wikary z Rzeszowa i kierowca MPK
- skąd u dorosłych mężczyzn bierze się pociąg seksualny do dzieci
- co robi Kościół w sprawie księży pedofili
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień