Książka, której nie trzeba przeczytać, żeby naprawdę wiele się nauczyć

Czytaj dalej
Aleksandra Gajewska-Ruc

Książka, której nie trzeba przeczytać, żeby naprawdę wiele się nauczyć

Aleksandra Gajewska-Ruc

Sześciolatki z gminnych szkół dostaną ręcznie wykonane książeczki, które m.in. dotykiem uczą alfabetu, liczenia, czy zasad ruchu drogowego.

- Książeczki pomagały nam wykonać same przedszkolaki. Były najlepszymi doradcami i pomocnikami. Miały głowy pełne pomysłów - mówi Ola Banak z pracowni Dworzec Tworzec, którą właśnie opuściły świeżo „wydane” egzemplarze książeczek sensorycznych. - Wszystkie w całości wykonane ręcznie. Każda ma po 12 stron. Uczą podstawowych umiejętności poprzez różne kolory, kształty i faktury - mówi autorka.

CZYTAJ WIĘCEJ:

  • Wśród kolorowych stron jest miejsce na naukę czytania i pisania.
  • Powstanie punktów przedszkolnych w podstawówkach było konieczne?
  • Jaki cel przyświeca projektowi?
Pozostało jeszcze 86% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Aleksandra Gajewska-Ruc

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.