Księgarnia przy Wojska Polskiego w Toruniu zamknięta. Poszła na dno wraz z gigantem - księgarnią Matras
Po prawie 50 latach istnienia, księgarnia przy ulicy Wojska Polskiego została zamknięta. Razem z nią zniknęły jeszcze dwie inne toruńskie księgarnie.
- Miałem do tej księgarni wielki sentyment. Przez wiele lat śmiało konkurowała z księgarniami w centrum - wspomina pan Krzysztof z Mokrego. - Była naprawdę bardzo dobrze zaopatrzona, podupadła pod tym względem dopiero w ostatnio.
Z tą opinią zgadza się również wyżej podpisany, dobrze pamiętający czasy, gdy na samym Mokrem były trzy księgarnie: przy Wojska Polskiego i dwie przy Kościuszki. Było, minęło... Od kilku dni drzwi lokalu w popularnym „Kwadracie” są zamknięte na głucho, dostępu do nich broni krata. Księgarnia należała do sieci Matras i razem z nią poszła na dno.
Matras w sieci kłopotów
O problemach drugiej co do wielkości sieci księgarskiej w Polsce mówiło się od dawna. Spekulacje i prognozy stały się faktami jesienią ubiegłego roku. Pod koniec swojej działalności w Toruniu Matras posiadał trzy punkty: księgarnię przy Rynku Staromiejskim, Wojska Polskiego i w centrum handlowym na Bielawach. Na tej ostatniej przed Bożym Narodzeniem pojawiła się wywieszka, że w tym miejscu wkrótce pojawi się nowa księgarnia, na pierwszej i drugiej są tylko informacje o zamknięciu. My zatrzymaliśmy się przy księgarni osiedlowej, ponieważ była to najstarsza toruńska księgarnia działająca w tym samym miejscu. Wspominaliśmy ją m.in. we wrześniu ubiegłego roku, kiedy w związku z 50-leciem „Nowości” zaczęliśmy przygotowywać kalendaria jubileuszowe. Jesienią 1972 roku do redakcji napisała pani Genowefa Projs zdziwiona tym, że sklep z książkami i artykułami papierniczymi jest czynny tylko do godziny 17.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień