Bogumił Storch

Kto grzeje gazem dostanie tysiąc

Kto grzeje gazem dostanie tysiąc Fot. archiwum PPG
Bogumił Storch

W gminie Wieprz urzędnicy mają oryginalny pomysł na ekologię i finansowe wsparcie mieszkańców. Samorządowcy zamierzają dopłacać do rachunków, jeżeli używa się gazu do ogrzewania domów.

Urząd Gminy Wieprz jest gotowy dopłacać nawet po tysiąc złotych rocznie tym osobom, które zdecydują się przejść na ogrzewanie gazowe domów. To pomysł na walkę ze smogiem.

Dopłacą wszystkim

Mieszkańcy przypominają, że jeszcze 20, 25 lat temu prawie w każdym nowszym domu w tej gminie były gazowe piecyki, ale stopniowo z tego rezygnowano z powodu kosztów.

- Gazem grzeje się dziś u nas góra w co trzecim budynku, albo i mniej - wylicza Paweł Konopka, mieszkaniec Wieprza. Władze gminy chcą to zmienić.

- Ważne, by to nie był jednorazowy pomysł, tylko rozwiązanie na dłuższy czas, aż wymienimy większość starych pieców na nowe, gazowe - zapowiada Małgorzata Chrapek, wójt Wieprza.

Urzędnicy konsultują teraz z mieszkańcami ten pomysł, bo chcą ustalić ile w sumie kosztowałoby wprowadzenie takich dopłat i jakie byłoby zainteresowanie. Pytają mieszkańców, w specjalnej ankiecie, czy zdecydowaliby się na zmianę ogrzewania z węglowego na gazowe, jeśli otrzymaliby dofinansowanie na ten cel z budżetu gminy i ile powinno ono wynieść. Wstępnie UM założył, że może być to nawet tysiąc złotych.

- To rewelacyjny pomysł - cieszy się Maria Łuczak, mieszkanka Wieprza. Uważa, że dla wielu ludzi zwłaszcza starszych i samotnych to będzie ogromna wygoda, bo by narąbać i nanieść drewna albo węgla, trzeba mieć dużo siły i pieniądze na transport.

- Gaz jest wygodniejszy w użyciu, a różnica w kosztach przy dopłacie byłaby niewielka - twierdzi. Są też jednak i tacy, którzy boją się, że nie będą w stanie dogrzać domów gazem.

- Mieszkam z matką w starej, drewnianej chacie, wybudowanej tuż po wojnie, nawet po wymianie okien na plastikowe trudno będzie ją ogrzać, bo całe ciepło ucieka przez szpary. Mnie żadne dopłaty nie pomogą - rozkłada ręce Jan Majewski. Na ocieplenie domu go nie stać.

Chodzi o pieniądze

Najubożsi mieszkańcy gminy, decyzję o wymianie pieca uzależniają właśnie od kosztów.

Nic dziwnego, ogrzanie roczne ok. 100 metrowego, ocieplonego domu ekogroszkiem to koszt 1,6 do 2 tys. zł. Węglem lub jego odpadami, jest jeszcze tańsze, choć wzmaga smog. Ogrzewanie gazem podobnych wielkości domów, w sezonie grzewczym, to już koszt rzędu ok. 2,5 do 3 tys. zł, ale razem z ogrzaniem wody do mycia, bo z reguły montowany jest jeden kocioł.

Jeśli w Wieprzu wszystko pójdzie zgodnie z planem stosowna uchwała zostanie przegłosowana przez radnych gminy jeszcze w tym roku i wtedy też zostaną wypłacone pierwsze pieniądze.

Dotacja mogłaby obowiązywać od następnego okresu grzewczego.

To byłby ewenement na skalę krajową, bo do tej pory żadna gmina nie zdecydowała się na takie rozwiązanie.

Jak to robili do tej pory:

Bogumił Storch

Urodzony w Makowie Podhalańskim (rocznik 1978) reporter wadowickiego oddziału Gazety Krakowskiej, portalu wadowice.naszemiasto.pl i portalu gazetakrakowska.pl. Nominowany do Nagrody Dziennikarzy Małopolski w kategorii Dziennikarz lokalny. Wyróżnienie w konkursie Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich dla mediów lokalnych za najlepsze publikacje w kategorii Dziennikarstwo Śledcze.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.