Kto kim zostaje i kto na czym w mieście się zna
W magistracie będą zmiany: nowy dyrektor wydziału kultury, wydziału organizacyjnego, a także nowy wydział i... nowa osoba w radzie miasta.
1 marca zostanie uruchomiony wydział promocji. Pokieruje nim obecna dyrektor wydziału kultury i sportu Ewa Pawlak. Jej stanowisko zajmie Ewa Hornik, szefowa referatu promocji, kultury, sportu i turystyki w urzędzie gminy w Deszcznie. To nie wszystkie zmiany: biuro prasowe zostanie włączone do wydziału organizacyjnego. Szefową tego wydziału zostanie obecna dyrektor biura prasowego Agnieszka Dusińska.
- Jestem do dyspozycji prezydenta i jeśli on uznał, że moje umiejętności powinny być wykorzystane w promocji, ja tę decyzję szanuję. Ale na razie jestem dyrektorem wydziału kultury i sportu i tymi sprawami się teraz zajmuję - mówi dyr. Ewa Pawlak.
Ewa Hornik: - Jestem związana z gorzowską kulturą, poświęciłam jej 30 lat mojego życia zawodowego. Jestem zżyta z dużą częścią środowiska tworzącego kulturę w tym mieście, znam to środowisko i rozumiem jego problemy.
Do 2011 r. Ewa Hornik przez wiele lat była szefową Miejskiego Centrum Kultury. Gdy zwolnił ją ówczesny prezydent Tadeusz Jędrzejczak, znalazła pracę w gminie Deszczno (tam wójtem był wtedy Jacek Wójcicki, obecny prezydent Gorzowa). Jest też radną z klubu Ludzie dla Miasta. W związku z nową posadą będzie musiała zrzec się mandatu. Przejmie go najprawdopodobniej kolejna osoba z listy - Aleksandra Górecka. Od 2013 r. zajmuje się promocją w urzędzie gminy w Lubniewicach. - Przyjmę mandat. Przyznaję, że było to dla mnie zaskoczeniem - mówi „GL” Aleksandra Górecka.
Prezydent nie chciał na razie uzasadnić na łamach „GL” swoich decyzji. Biuro prasowe napisało jedynie, iż są one „związane z podejściem do promocji i rozwoju miasta oraz zarządzania urzędem”.
O zmiany zapytaliśmy liderkę Ludzi dla Miasta w radzie, Martę Bejnar - Bejnarowicz. - Decyzja dotycząca dyrektora wydziału kultury jest moim zdaniem bardzo dobra. Ewa Hornik ma poparcie środowiska kulturalnego, ma gigantyczne doświadczenie. To odpowiednia osoba na odpowiednim stanowisku - mówi radna Marta Bejnar - Bejnarowicz. Ma jednak wątpliwości co do przekazania mandatu Aleksandrze Góreckiej. - Pracuje w Lubniewicach, to tam spędza większość dnia, i nie działała z nami po wyborach, nie angażowała się w żadne gorzowskie sprawy - twierdzi radna. Co na to Górecka? - Mieszkam w Gorzowie, zależy mi na tym mieście, przecież dlatego startowałam w wyborach do rady. Muszę jedynie zmienić sposób myślenia z powrotem na gorzowski - mówi.