Mamy wyniki naboru do szkół średnich. Dobra wiadomość: każdy się dostanie. Zła: nie zawsze do tej szkoły, do której najbardziej by chciał.
Najbardziej oblegane liceum? Liceum Ogólnokształcące nr 2 z ul. Przemysłowej. Najbardziej oblegane technikum? Te w Zespole Szkół Gastronomicznych przy ul. Okólnej. Najpopularniejsza zawodówka? Klasa zawodowa w - znowu - Gastronomiku. Tak wyglądają - wstępne! - wyniki rekrutacji do szkół ponadgimnazjalnych, ułożone na podstawie „pierwszego wyboru” - czyli skonstruowane według liczby podań złożonych w najbardziej pożądanej przez ucznia placówce.
Nie tak różowo
Skąd wiemy, że każdy absolwent gimnazjum znajdzie miejsce w gorzowskich szkołach średnich? Ponieważ miejsc w nich przygotowano 1.874, a podań nastolatkowie złożyli nieco mniej - 1.780. Pozornie więc każdy może być spokojny.
Pozornie - w rzeczywistości wcale nie jest tak różowo. Jeśli bowiem dokładnie przyjrzeć się statystykom, okaże się, że wielu młodych ludzi będzie zawiedzionych: bo są szkoły oblegane i mniej popularne. I do tych obleganych na pewno wszyscy się nie zmieszczą. To oznacza, że niektórzy zaczną od września naukę nie w szkole wymarzonej, ale w szkole, gdzie znajdzie się miejsce.
Nadkomplety są w liceach nr 1, 2 i 4. W Liceum Ogólnokształcącym nr 3 przy ul. Warszawskiej zostały zaledwie... dwa miejsca. Więcej chętnych niż miejsc jest też w klasach technicznych w: Gastronomiku, Elektryku, Chemiku i Budowlance. Uczniów wciąż może za to przyjąć: Zespół Szkół nr 12, Mechanik, Odzieżówka i Ogrodnik (uwaga - w tym ostatnim są tylko dwa miejsca). Bez problemu dostaniecie się za to do zawodówek - w każdej klasie zawodowej są miejsca.
Jest boom i moda
Czym tłumaczyć powodzenie najbardziej obleganych szkół? II LO to aktualny lider wśród liceów w Lubuskiem i 41. liceum na liście najlepszych w kraju (według „Perspektyw”, których ranking uchodzi za najbardziej wiarygodny i prestiżowy). I LO zajęło w tym samym zestawieniu 134. pozycję.
Gastronomik cieszy się powodzeniem od lat. Małgorzata Pawłowska, która szkołą kieruje, wyjaśnia krótko, że to zasługa superkadry, renomy, którą szkoła sobie wypracowała oraz samych uczniów. - Trafiają do nas osoby, które wiedza, czego chcą. Poza tym jest boom na gotowanie, moda na zdrowy styl życia. Korzystamy na tym - mówi. Na pewno pomógł szkole także polsatowski program TopChef. Wygrał go Dawid Szkudlarek, nauczyciel z Gastronomika. A o szkole przy okazji kolejnych odcinków cały czas mówiono. Usłyszała o niej cała Polska. Ostatnio szkoła znowu błysnęła. Z 13 gorzowskich uczniów, którzy dostali od miasta stypendia motywacyjne I stopnia, aż pięcioro było z Gastronomika.
Żeby nie było: chwalić mają się czym także inne szkoły, jak Elektryk, Mechanik czy ZS nr 12. Każda ma jakieś atuty: a to wysokie miejsce w „perspektywach”, a to wyjątkowy program praktyk i doradztwa personalnego, a to zagraniczne praktyki w cieplejszych niż Polska krajach (w ramce - najbliższe plany miasta wobec szkół technicznych).
Ostateczny skład klas i liczbę oddziałów poznamy w wakacje. Uczniowie i szkoły czeka teraz czas przepisywania się, przenoszenia dokumentów i aktualizowania list przyjętych.
Chwalić mają się czym nie tylko Liceum Ogólnokształcące nr 2 i Gastronomik.
Inne szkoły, jak Elektryk, Mechanik czy ZS nr 12 także. Każda ma jakieś atuty: a to wysokie miejsce w „Perspektywach”, a to wyjątkowy program praktyk i doradztwa personalnego, a to zagraniczne praktyki w cieplejszych niż Polska krajach.
Przypomnijmy: w czerwcu miasto podpisało umowę ze stowarzyszeniami firm i pracodawców wartą pół miliona.
Dzięki temu 228 uczniów ze szkół średnich będzie mogło mieć płatne praktyki w najlepszych zakładach w Gorzowie. Chodzi o to, by młodzież sprawniej wchodziła po szkole na rynek pracy .