Kuba Wojtaszczyk: Hipster w kraju zakompleksionych pieniaczy
Kler gra ludźmi, jak tylko może: kłamie, knuje, spiskuje, sączy swój jad, aby nie stracić przywilejów i majątków. O żadnej religijności nie ma tutaj mowy, to czysty biznes… - mówi pisarz Kuba Wojtaszczyk, laureat Medali Młodej Sztuki „Głosu Wielkopolskiego”.
W ubiegłym roku ukazała się twoja powieść „Słońce narodu”. Podobno nie powstałaby, gdyby nie twoje przypadkowe odkrycie na jednym z poznańskich pchlich targów…
Kuba Wojtaszczyk: Pewnego razu, w pogoni za hipsterskimi dodatkami do mojego ówczesnego mieszkania, przemierzałem Starą Rzeźnię w Poznaniu. Nie jestem dobry w aranżacji wnętrz, więc nic dziwnego, że moja uwaga skupiła się na stosach książek. Chciałem skompletować swoją biblioteczkę, bo zawsze dobrze jest mieć na podorędziu jakąś klasyczkę literatury. I gdzieś pomiędzy Orzeszkową a Wyspiańskim, znalazłem zeszyt w plastikowej brązowej oprawie. Zaraz naszły mnie wspomnienia z dzieciństwa – pamiętałem tak owinięte zeszyty składowane w piwnicy, niegdyś należały do moich dużo starszych sióstr. Otworzyłem znalezisko. Zobaczyłem pożółkłe kartki zapisane trudnym do rozszyfrowania pismem, strony z datami i gdzieniegdzie z plamami, pewnie po kawie. Już wiedziałem, co trzymam w dłoniach…
Podejrzewam, że w momencie, w którym odkryłeś dziennik, poczułeś moralny dylemat (śmiech).
Tak! Przeglądając pamiętnik, czułem wypieki na twarzy. Co rusz spoglądałem na sprzedawcę, czy nie chce mi zabrać znaleziska ze słowami: „Zupełnie nie wiem, skąd to się tutaj wzięło”. Pamiętam też silną chęć posiadania tego dziennika, mimo że tak naprawdę nie wiedziałem jeszcze, co jest w środku! Jednak byłem pewien, że za Chiny Ludowe go nie oddam, nawet jeżeli miałbym zacząć uciekać (śmiech). Na szczęście nic takiego się nie wydarzyło, a za moje wścibstwo zapłaciłem 2 złote.
Co powiedziały ci te zapiski o czasach, w których żyła ich autorka? O czym opowiada „Słońce narodu”?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień