Kwadratura kuli. 40 plus zapłacą za 500 plus

Czytaj dalej
Zbigniew Bartuś

Kwadratura kuli. 40 plus zapłacą za 500 plus

Zbigniew Bartuś

W powszechnej opinii, PiS wygrało w 2015 r. wybory dzięki 500 plus (stąd próba powtórzenia tego manewru podczas kolejnych elekcji). Jakoś nikt nie zadaje sobie pytania, skąd władza wzięła pieniądze na ten cel. Zwolennicy PiS tłumaczą wszystko hasłem „Wystarczy nie kraść”. Uważam je za haniebnie obraźliwe dla milionów Polaków, którzy przez ćwierć wieku ciężko pracowali na to, by władza miała co rozdawać. Bo te pieniądze trzeba było najpierw zarobić!

Jakich czterech rzeczy człowiek nie może wybrać? 1. Rodziców, 2. wyglądu, 3. narodowości, 4. prezydenta Rosji. Taki dowcip (?) opowiedział mi właśnie Misza z Moskwy. Wcale się nie śmiał.

- Konsekwencje braku wyboru zaczynają być smutne nie tylko dla fanów demokracji, ale i dla zwykłych zjadaczy chleba, nie odróżniających Dumy od Sądu Konstytucyjnego - wyjaśnił. Przykład? „W Rosji pszenica rośnie dziś niczym słupy telegraficzne. Miejscami nawet rzadziej…”

Jak to wszystko ma się do Polski, z antyputinowskim rządem na czele? Timothy Snyder, wybitny amerykański historyk, znany z miłości do Polski, autor przełomowych „Skrwawionych ziem”, ostrzega, że mimo owych antykomunistycznych haseł - rząd PiS prowadzi nas w tym samym kierunku, co Putin Rosję: do krainy, w której nie możesz wybrać władzy, za to władza może w każdym momencie wybrać ciebie i zrobić z tobą, co chce.

W powszechnej opinii, PiS wygrało w 2015 r. wybory dzięki 500 plus (stąd próba powtórzenia tego manewru podczas kolejnych elekcji). Jakoś nikt nie zadaje sobie pytania, skąd władza wzięła pieniądze na ten cel. Zwolennicy PiS tłumaczą wszystko hasłem „Wystarczy nie kraść”. Uważam je za haniebnie obraźliwe dla milionów Polaków, którzy przez ćwierć wieku ciężko pracowali na to, by władza miała co rozdawać. Bo te pieniądze trzeba było najpierw zarobić!

Zarobili je przedsiębiorcy i ich pracownicy, ludzie z pokoleń 24/7, czyli obecnych 40-, 50-, 60-latków gotowych pracować 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu - by zapewnić godne życie swoim bliskim, a przy okazji sobie (w takiej właśnie kolejności). W większości nie załapali się na 500 plus, choć odchowali i wysłali na studia dwójkę, trójkę pociech, nie dostali od państwa nic. Wszystko zawdzięczają swojej ciężkiej pracy.

To głównie oni utrzymują w przyzwoitej kondycji budżet państwa, ZUS, NFZ i TVP. Co otrzymają w zamian? Marnej jakości usługi administracji, propagandę zamiast informacji, fatalny dostęp do służby zdrowia, chaos w szkołach, dramatycznie niski poziom wyższych (?) uczelni, sądownictwo w stanie rozkładu, praworządność kwestionowaną przez unijne instytucje, prokuraturę na smyczy partii. Republikę bananową: - Panie prezesie, czy w waszej partii jest wymiana opinii? - Oczywiście. Właśnie przyszła do mnie pani wicepremier ze swoją opinią, a wyszła z moją.

Teraz ci ciężko harujący wyborcy dostali od władzy kolejną „ofertę”: sfinansujcie 500 plus na pierwsze dziecko (nawet bogatym) i trzynastki dla emerytów (nawet bogatych) - kosztem 40 mld zł rocznie, choć po dwóch miesiącach 2019 r. mamy w budżecie 800 mln zł deficytu. Opozycja nawet nie polemizuje z tym pomysłem. Nikt nie zadaje pytania: a może zamiast dać na waciki 500 zł (1100 zł) osobom zarabiającym po 20 tys. zł miesięcznie, lepiej sfinansować leczenie Polaków chorych na nowotwory układu pokarmowego (nr 2 wśród zabójców), bo dziś nasz kraj jako jedyny w Unii skazuje ich na szybką śmierć? A może dać duże podwyżki nauczycielom, bo nie powinni oni zarabiać mniej niż sprzątaczki?

Nikt tego jednak głośno nie powie, bo wie, że przegra wybory. Władza właśnie tego chce: byśmy nie mieli wyboru. By była wieczna. Smutne, jak wielu Polaków nie rozumie tej gry - a klaszcze.

Zbigniew Bartuś


Dziennikarz, publicysta, felietonista Dziennika Polskiego (na pokładzie od 1992 roku) i mediów Polska Press Grupy, współtwórca i koordynator Forum Przedsiębiorców Małopolski, laureat kilkudziesięciu nagród i wyróżnień dziennikarskich (w tym Wolności Słowa, Dziennikarz Ekonomiczny Roku, Nagroda Główna NBP, Nagroda Grabskiego, Nagroda Kwiatkowskiego, Grand Prix Dziennikarzy Małopolski, nominacje do Grand Press).


 

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.