Lakcid, czyli kultowy lek z Lublina, na sprzedaż
Biomed liczy, że ta transakcja poprawi sytuację finansową firmy. A ta jest trudna.
Lubelskie przedsiębiorstwo farmaceutyczne dopuszcza możliwość sprzedaży marki Lakcid. Spółka poinformowała o tym w piątek. - Decyzja o możliwości sprzedaży praw do marki w żaden sposób nie oznacza zaprzestania produkcji leku przez Biomed-Lublin. Wręcz przeciwnie, wierzymy, że współpraca z partnerem o silnej pozycji rynkowej pozwoli jeszcze mocniej wykorzystać nasz potencjał wytwórczy i badawczo-rozwojowy - zastrzega Andrzej Stachnik, prezes firmy.
Decyzja zarządu spółki oznacza, że także inne firmy będą mogły korzystać ze szczepów bakteryjnych wykorzystywanych w produkcji substancji czynnej Lakcidu. Sentyment do specyfiku mają lubelscy lekarze, którzy często zapisują go swoim pacjentom.
- Lakcid to probiotyk stosowany przy antybiotykoterapii. To lek produkowany od 50 lat w Lublinie, znany i stosowany przez lekarzy, dlatego niektórzy nazywają go „kultowym”. Szkoda byłoby, gdybyśmy go utracili, ale rozumiem, że takie są prawa rynku - mówi Teresa Dobrzańska-Pielichowska, lekarz rodzinny, prezes związku lekarzy rodzinnych w Lublinie.
Biomed-Lublin jest jedną z dziewięciu spółek z naszego regionu notowanych na głównym parkiecie Giełdy Papierów Wartościowych. Zarząd firmy wierzy, że sprzedaż praw do marki poprawi sytuację finansową spółki. A ta jest trudna. Pierwszych dziewięć miesięcy ubiegłego roku Biomed-Lublin zakończył ze stratą netto w wysokości 13 mln zł. W tym czasie przychody netto ze sprzedaży wyniosły 28 mln zł. Aktualną sytuację finansową firmy poznamy dopiero 30 kwietnia. To wtedy spółka opublikuje raport za 2016 r.
Czy los Lakcidu jest przypieczętowany? - Wiele zależy od ofert, które zostaną nam przedstawione. W przypadku braku satysfakcjonujących rozwiązań możliwe jest odstąpienie od zamiaru sprzedaży - dodaje Stachnik. To byłby nie pierwszy raz, kiedy Lublin traci rozpoznawalną markę.
Ciężarówki, alkohole i słodycze. Z tym kojarzy lub kojarzyło się województwo lubelskie
Francuska Szampania ma doskonałe wina, a Szwedzi meble znane na całym świecie. A które marki konsumenci łączą z nazwą naszego regionu?
Biomed-Lublin, ze względu na problemy finansowe, otwiera się na współpracę z innymi firmami w zakresie produkcji, marketingu i sprzedaży leków Lakcid. Oznacza to, że inny podmiot będzie mógł wykupić popularną w Polsce markę i rozpocząć jej produkcję. Przykładów, kiedy jako region traciliśmy swoje wizytówki, było więcej.
Chociaż dziś po dawnej chwale pozostały opuszczone hale produkcyjne, to były czasy, kiedy Lublin był potęgą motoryzacyjną. To właśnie w funkcjonującej od lat 50. Fabryce Samochodów Ciężarowych powstawały Żuki, których w ciągu niespełna 40 lat wyprodukowano ponad 0,5 mln sztuk.Większość trafiła na polskie drogi, ale część też do innych krajów bloku wschodniego i Afryki. W latach 90. budowy zaprzestano. Następcą Żuka był samochód dostawczy Lublin. Po likwidacji FSC produkcję tego pojazdu kontynuowały kolejne firmy do 2007 r. Obecnie coraz większą rozpoznawalność zdobywa producent ciągników - firma Ursus, której główny zakład produkcyjny mieści się na terenie dawnej FSC.
Z najbardziej znanym uzdrowiskiem w województwie lubelskim kojarzy się nazwa wody mineralnej Nałęczowianka. Mimo że woda czerpana jest ze źródła na przedmieściach miejscowości, to właścicielem zakładu produkcyjnego od 2006 r. jest międzynarodowa korporacja Nestlé. O wpływy na rynku rywalizuje ze spółką ZL Nałęczów-Zdrój, producentem Cisowianki.
W gronie marek popularnych w Polsce, a produkowanych w Lublinie są także słodycze. Funkcjonują tu dwie fabryki cukierków „Pszczółka” i „Solidarność”. Ta ostatnia utożsamia się z regionem poprzez nazwy wyrobów, np. „Śliwka Nałęczowska”. W sklepach w całym kraju można też kupić wódki „Żołądkową Gorzką” i „Lubelską”, które w naszym mieście produkuje Stock Polska.
- Warto dbać o markę, dlatego próbujemy wskrzeszać patriotyzm zakupowy, promując naszych lokalnych przedsiębiorców - przyznaje Dariusz Donica, dyrektor Departamentu Promocji i Turystyki w Urzędzie Marszałkowskim. Urząd od 2007 r. przyznaje wybranym firmom z regionu tytuł „Lubelskie”. W ten sposób docenia przedsiębiorców, którzy są wizytówką Lubelszczyzny w kraju i za granicą. W sumie, przez lata znak towarowy „Marka Lubelskie” otrzymało już 48 firm. Wśród nich producent drzwi i okien - firma Pol-Skone, Fabryka Łożysk Tocznych Kraśnik, spółdzielnie mleczarskie, zakłady mięsne, producent odzieży damskiej - Bialcon z Białej Podlaskiej, a także Biomed-Lublin.
- Wśród marek kojarzonych z regionem przeważa branża spożywcza, ale są też producenci odzieży i firmy usługowe. Powoli krystalizują się też inne branże - mówi Donica. Wkrótce do ich grona dołączą kolejne. Nabór kandydatów skończył się w ubiegłym tygodniu. Wybór kapituły konkursowej poznamy jeszcze w lutym.