Lat 90 plus. Jesteśmy coraz bardziej długowieczni [infografiki]
Jako długowiecznych, określa się osoby, które ukończyły co najmniej 90 lat. Obecni seniorzy 90+ to roczniki, które urodziły się w okresie międzywojennym.
Żyjemy dłużej dlatego, że spada umieralność osób starych i bardzo starych, dlatego rośnie grono ludzi sędziwych.
Na początku lat 50. z każdych 100 tys. urodzonych wtedy chłopców tylko 2,5 tys. miało szansę dożyć 90 lat, dziewczynek - 5,5 tys. Ale w 2000 r. na każde 100 tys. urodzonych chłopców prawdopodobnie 6,6 tys. dożyje 90 lat (i 16,2 tys. kobiet). Dla dzieci urodzonych w 2015 r. prawdopodobieństwo dożycia 90 lat jeszcze znacznie wzrośnie. Jednak długowieczność niesie z sobą też problemy. Jakie?
Stulatków w kraju liczymy już w tysiącach. Przybywa ich znacznie szybciej, niż przewidywano. Szybciej przybywa też 90-latków i starszych. Coraz więcej Polaków jest długowiecznych.
Tym mianem, czyli jako długowiecznych, określa się osoby, które ukończyły co najmniej 90 lat.
Pożyjemy długo
Spotkać wokół siebie 80-latka to już nie problem - sąsiedzi, przechodnie na ulicy. Urodzili się w latach 30. XX wieku - nasi rodzice, dziadkowie. W województwie kujawsko-pomorskim około 80 tys. mieszkańców ma ukończone co najmniej 80 lat.
Ale demografów coraz bardziej interesują jeszcze starsi. Bo ta grupa zwiększa się w szybkim tempie. Dane z przestrzeni prawie wieku (od 1921 r.) pokazują, że z im starszą grupą seniorów mamy do czynienia, tym w szybszym tempie rośnie jej liczebność.
Obecni seniorzy 90+ to roczniki, które się urodziły w okresie międzywojennym. Za kilka lat liczebność tej grupy rosnąć będzie wolniej. To konsekwencje spadku urodzeń w czasie II wojny światowej. - Typowy dla okresów wojen i innych kryzysów społecznych spadek liczby urodzeń z odpowiednim opóźnieniem przekłada się na spadek liczby osób dożywających podeszłego wieku - wyjaśnia dr hab. Piotr Szukalski, socjolog z Uniwersytetu Łódzkiego.
Żyjemy dłużej dlatego, że spada umieralność osób starych i bardzo starych, dlatego rośnie grono ludzi sędziwych.
Najlepiej to widać na tzw. tablicach dożycia - ile osób urodzonych w konkretnym roku prawdopodobnie dożyje 90 czy 100 lat?
Na początku lat 50. z każdych 100 tys. urodzonych wtedy chłopców tylko 2,5 tys. miało szansę dożyć 90 lat, dziewczynek - 5,5 tys. Ale w 2000 r. na każde 100 tys. urodzonych chłopców prawdopodobnie 6,6 tys. dożyje 90 lat (i 16,2 tys. kobiet). Dla chłopców urodzonych w 2015 r. prawdopodobieństwo dożycia 90 lat jeszcze znacznie wzrośnie. Taka szansę będzie miało prawie 12 tys., a spośród dziewczynek - 27,6 tys. na każde 100 tys. urodzonych.
Więcej stulatków
Spadek umieralności okazuje się większy, niż zakładał GUS w prognozie z 2014 r. W 2016 r. zamiast spodziewanych 3,5 tys. stulatków, było ich 4,9 tys.
Ale mamy też superstulatków, czyli osoby, które żyją ponad 110 lat. W 2016 r. zmarło ponad stu superstulatków.
Długiemu życiu sprzyjają warunki województw południowo-wschodnich i wschodnich. Regiony o wysokiej umieralności to Łódzkie, Śląsk i Lubuskie.
Kujawsko-Pomorskie nie wyróżnia się ani w jedną, ani w drugą stronę.
Mężczyźni żyją ciut poniżej średniej krajowej, a kobiety - nieznacznie dłużej
- sprawdza dr Szukalski tablice trwania życia.
Co ma wpływ na to, że na południowym wschodzie Polski żyje się dłużej? - Dla kobiet jest to także pas województw wschodnich, czyli podlaskie, lubelskie - uzupełnia socjolog. I wylicza, jakie mogą być tego przyczyny: spokój życia, największy odsetek mieszkańców na wsi, osadzenie w tej samej lokalnej społeczności od urodzenia, zintegrowanie z otoczeniem, w którym żyją. - To też regiony o wysokiej pobożności, o najwyższym deklarowanym poziomie uczestnictwa w mszach świętych, religijności - podkreśla socjolog.
Dwa pokolenia do opieki
Jednak długowieczność niesie z sobą problemy, o których zwyczajnie się nie mówi. Wszystkie działania dotyczące aktywizacji seniorów odnoszą się głównie do osób 60-70-letnich, sprawnych (lub w miarę sprawnych, samodzielnych). A co z 80-latkami? Najczęściej wdowami? Są zamknięte w czterech ścianach.
- Mało kto bada sytuację rodzinną 90-100-latków i starszych - mówi dr Szukalski.
Jeśli oni mają tyle lat, to ile lat mają ich dzieci? Są to prawdopodobnie osoby około 70-letnie i czasem ze względu na zdrowie same wymagają pomocy. Kto w Polsce opiekuje się starszymi? Przede wszystkim rodzina.
Mamy więc dwa pokolenia wymagające opieki. Właściwie zająć się nimi musiałyby 40-50-letnie wnuki 100-latków. To szczególny problem, na który jednak mało zwraca się uwagę.
Przy wydłużaniu się życia pomoc potrzebna jest nie na rok-dwa, ale na lat 10-20, a czasami i dłużej. Emerytura też musi wystarczyć na więcej lat.
GUS prognozuje, że w 2020 r., czyli już bardzo niedługo, w Polsce będzie 285 tys. długowiecznych mieszkańców. Każda gmina będzie ich miała nieco ponad 100. Na razie znamy statystyki i prognozy, które mówią, że długowiecznych będzie przybywać w szybkim tempie. Ale mamy bardzo kiepsko rozpoznane potrzeby tego środowiska, stan zdrowia. Kiedy to zrobimy?