Latem krew jest najbardziej potrzebna
Dobry przykład postanowił dać sam wiceminister Kownacki.
Wczoraj na placu Wolności od godziny 12 do 17 można było oddawać krew w specjalnie przygotowanym do poboru autobusie. Do udziału w akcji zachęcał między innymi Bartosz Kownacki, wiceminister obrony narodowej. - Oddawanie krwi jest szczególnie ważne w okresie letnim, gdy Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Bydgoszczy ma duże deficyty w zapasach krwi - mówi Kownacki. - Sam regularnie oddaję krew, zrobiłbym to również w trakcie trwania akcji, niestety stan zdrowia mi na to nie pozwala. Podzielenie się krwią to niewielkie poświęcenie dla dawcy, ale istotna sprawa dla przyjmującego krew, ponieważ podzielenie się tkanką może komuś uratować życie.
W trakcie akcji krwiodawstwa można było również zapisać się do bazy komórek macierzystych dla potencjalnych dawców. - Wystarczy podać swoje dane osobowe, następnie pobiera się wymaz z policzka poprzez użycie wacika - dodaje Kownacki. - To istotna pomoc dla osób chorych na białaczkę. Dzięki umieszczeniu zdrowego w bazie, można będzie z łatwością odszukać bliźniaka genetycznego potrzebującego pomocy. Później, jeśli zajdzie taka potrzeba, oddaje się komórki macierzyste pobierane z krwi obwodowej lub szpik z kości biodrowej.
Wiceminister dodawał także, że kiedyś to my możemy potrzebować krwi, dlatego powinniśmy się nią dzielić, dopóki możemy to robić. - To szczególnie ważne w kontekście ostatnich wydarzeń. Zamach w Nicei pokazuje, że musimy być przygotowani na każdą ewentualność. Im więcej krwi jest w bazie, tym lepiej dla wszystkich - wyjaśniał Bartosz Kownacki.
Autor: Adrianna Bzdzion