Lato przyjdzie już za kilka dni
Tylko kilka dni dzieli od nadejścia lata. Zacznie się ono w środę o godz. 6.24, a skończy 22 września o godz. 22. 01. Będziemy się nim cieszyć przez dziewięćdziesiąt cztery dni.
Na prawdziwie letnią pogodę łodzianie czekają z niecierpliwością. Aura w czerwcu mocno kaprysiła - albo lało, albo wiało, bombardował grad (w regionie łódzkim nawet wielkości tenisowej piłki), biły pioruny. Jednego dnia w regionie spadło 67 litrów wody na mkw. Ciepłe dni przeplatały się z chłodnymi. Ale początek tegorocznego lata zapowiada się słoneczny, ciepły z temperaturą 20-28 st. C, w końcu lipca może ona przekroczyć 30 st. C. W dwóch dekadach sierpnia nadal będzie gorąco, od 23 do 30 st. C, w trzeciej też do 30 st. C.
Jednak po niezbyt korzystnej pogodzie w końcu wiosny i lato może mieć gwałtowny przebieg. Zwłaszcza w lipcu pogoda bywa zmienna, dynamiczna z burzami, nawałnicami, także z gradem, zrywającymi dachy i przewracającymi drzewa oraz z ulewami. Wtedy to ścierają się masy gorącego powietrza napływające z północnej Afryki z niżami znad Atlantyku.
- Na przełomie lipca i sierpnia pogoda uspokaja się, stabilizuje, dlatego na urlop najlepiej wybrać się właśnie w sierpniu. Za sprawą wyżu rosyjskiego, który mam nadzieję do nas dotrze, jest wtedy słonecznie, ciepło, a upały rzadziej dokuczają. Chociaż może trafić się kilka dni z temperaturą 33-34 st. C. Nie jest już parno, duszno. Po 25 sierpnia noce stają się rześkie, a poranki mgliste, występuje już rosa - mówi Zdzisław Cyganiak, obserwator przyrody.
Chociaż dla wielu lato mija z końcem wakacji i początkiem roku szkolnego, to trwa ono jeszcze przez większość września. Koniec lata zapowiada się przyjemny, ciepły, słoneczny z temperaturą w pierwszej dekadzie miesiąca do 26 st. C, w drugiej do 22 st. C, do tego z obfitym babim latem, którego w ubiegłym roku nie było.