Ławki Niepodległości - będą w sześciu miastach w Łódzkiem, ale nie w Łodzi
W województwie łódzkim będzie można usiąść niebawem na sześciu Ławkach Niepodległości. Tyle samorządów w regionie dostało dotację na ten cel z Ministerstwa Obrony Narodowej. Wśród beneficjentów są większe i mniejsze miasta w regionie, ale nie Łódź, która o Ławeczkę w ogóle się nie starała.
Antoni Macierewicz jako minister obrony narodowej chciał stawiać na stulecie niepodległości Polski Kolumny Niepodległości, ale nie doczekał. Jego następca sfinalizował inny projekt – Ławki Niepodległości.
Konkurs został właśnie rozstrzygnięty. Ławki Niepodległości staną w 143 miejscowościach w każdym województwie. W Łódzkiem będzie można usiąść na takiej ławce w sześciu miastach: Zgierzu, Tomaszowie Mazowieckim, Piotrkowie Trybunalskim, Zduńskiej Woli, Brzezinach i Wieruszowie.
Czym się będą różnić Ławki Niepodległości od zwykłych ławek? Otóż będą to ławki multimedialne. Jak informuje MON, siedząc na ławce, każdy będzie mógł zapoznać się z najważniejszymi wydarzeniami, które doprowadziły do odzyskania przez Polskę niepodległości. Będzie można odsłuchać Marsz Pierwszej Brygady, przemówienia marszałka Piłsudskiego i inne nagrania.
Ławki będą posiadać fotokody QR, które umożliwią ściągnięcie materiałów historycznych oraz ładowarki urządzeń mobilnych oraz hot-spot WiFi. Ławka będzie podświetlana systemem LED, a liczba miejsc będzie zależała od lokalnych wymagań.
Do Ministerstwa Obrony Narodowej wpłynęły od samorządów 262 oferty. Ławki Niepodległości powinny powstać do 31 grudnia 2018 roku.
Ministerstwo Obrony Narodowej oszacowało koszt budowy jednej ławki na około 30 tysięcy złotych. W większości miast w regionie łódzkim juz wiadomo gdzie staną.
W Zgierzu ławka zostanie ustawiona przy pomniku na Placu Stu Straconych. MON dofinansuje zgierską ławkę 30 tysiącami złotych, miasto dokłada do ławki 7,5 tysiąca złotych.
30 tysięcy dostanie też Zduńska Wola. Ławka Niepodległości w Zduńskiej Woli stanie na pl. Wolności obok pomnika Józefa Piłsudskiego. O to, by samorząd wnioskował do MON o dotację, wystąpiło stowarzyszenie „Pamiętamy”, a Rada Miasta, w której większość ma PiS, przegłosowała uchwałę, którą wyłożono 10 tys. zł na wkład własny. Samorząd musi postawić ławkę do końca roku. Na obiekt małej architektury konieczne jest uzyskanie pozwolenia na budowę i obecnie miasto jest na etapie projektowania i uzgodnień. Nie określono terminu ustawienia ławki.
tomaszów Mazowiecki otrzymał na ławkę 28.500 zł. Jak informuje Adam Koziełek z Wydziału Infrastruktury tomaszowskiego magistratu, Ławka Niepodległości stanie na Skwerze Niepodległości naprzeciwko Urzędu Miasta, bliżej ulicy POW. Miasto dołoży do tej inwestycji 9 tys. zł.
– To jest nasz wkład własny, który był m.in. jednym z elementów punktacji w konkursie MON – dodaje Koziełek. – Ławka stanie oczywiście na wcześniej przygotowanym i utwardzonym terenie, obok niej pojawią się też kwiaty w barwach narodowych. Do miejsca na którym ławka stanie musimy doprowadzić przyłącze energetyczne i przyłącze do internetu.
Wizualizację Ławki Niepodległości tomaszowianie już sobie wybrali, a o tym kto ławkę wykona, rozstrzygnie postępowanie ofertowe.
Gmina Wieruszów otrzymała z MON 30 tys. zł. Ławka stanie na skwerku przy Cechu Rzemiosł Różnych, który użyczył działki. To miejsce w pobliżu szkoły i przystanku, z którego wysiada młodzież, a na niej szczególnie zależy władzom miasta w tym przedsięwzięciu.
– To miejsce nawet lepiej wyeksponowane niż w samym rynku – przekonuje Sylwia Olbińska, naczelnik wydziału promocji rozwoju Urzędu Miejskiego w Wieruszowie.
Tekst do przekazu multimedialnego o lokalnym charakterze przygotował wieruszowski harcerz Kacper Kos, uczeń Szkoły Podstawowej nr 3. Wstępnie koszt projektu oszacowano na ok. 40 tys. zł. Udział finansowy miasta wyniesie 10 tysięcy.
– Ostateczny koszt będzie znany, kiedy wybierzemy wykonawcę ławki w trybie zapytania ofertowego – mówi Sylwia Olbińska z UM. – Ministerstwo wyznaczyło termin realizacji projektu do końca roku, ale nam zależy, aby ławka była gotowa na 11 listopada. Nie wiemy, czy się uda, bo terminy są napięte.
W Piotrkowie nie ma jeszcze decyzji, gdzie stanie ławka. Miasto proponuje okolice Wieży Ciśnień, ale czeka na akceptację lokalizacji przez Konserwatora Zabytków. Do 30 tys. zł z MON miasto dołoży 7500 zł.
Łodzianie, aby usiąść na Ławce Niepodległości, będą musieli się pofatygować do Zgierza lub Brzezin. Tam będzie najbliżej. Bo Łódź w ogóle nie starała się o Ławkę Niepodległości.
– Mamy swoje pomysły na uczczenie niepodległości – mówi Jolanta Baranowska z Urzędu Miasta Łodzi i podaje przykłady: – Podczas festiwalu światła były projekcje nawiązujące do rocznicy odzyskania niepodległości, podświetliliśmy siedzibę UMŁ w barwach narodowych, mamy projekt „Łódzkie Drogi do Niepodległości”, w którym co miesiąc przedstawiamy łodzianina walczącego o niepodległość.
Współpraca: Agnieszka Olejniczak, Zbyszek Rybczyński, Andrzej Wdowski, Marek Obszarny