Lech Poznań - Darko Jevtić: W każdym meczu wymagam od siebie jak najwięcej
Darko Jevtić jest obecnie najbardziej doświadczonym zawodnikiem Lecha. W Poznaniu występuje od lata 2014 roku i drugiego Macieja Makuszewskiego „wyprzedza” od dwa lata. Nic więc dziwnego, że w letnich sparingach lechitów, rozgrywający nosi na swoim ramieniu opaskę kapitana. Darko w sobotnim sparingu z duńskim Midtjylland zdobył zwycięską bramkę dla Kolejorza i po spotkaniu dopisywał mu dobry humor.
Po meczu piłkarz był dłużej odpytywany niż trener Żuraw. - Jestem kapitanem, nie trenerem – zażartował piłkarz. Rozgrywający Kolejorza nosi na swoim ramieniu opaskę kapitana, ale to się może zmienić, bo na drugim obozie przygotowawczym będzie wybrany nowy kapitan i rada drużyny.
Darko na początek został zapytany o młodych zawodników, którzy od początku przygotowań funkcjonują w "nowym" Lechu.
- Młodzi bardzo dobrze pracują i każdy chce się pokazać z jak najlepszej strony. To jest dobre, bo każdy podnosi wtedy tego obok siebie i będzie dobrze. Młodzi się bardzo dobrze czują, atmosfera jest piękna w tym momencie i mam nadzieję, że tak zostanie. Każdy bierze odpowiedzialność i to cieszy. Wiadomo – są w szatni ci głośniejsi i ci, którzy są ciszej. Tymek Puchacz dużo rozmawia w szatni, ale myślę, że to widzicie. Nawet „Skrzypa” bierze odpowiedzialność, a jest u nas pół roku – mówi z uśmiechem Darko Jevtić.
Czytaj też: Lech Poznań wygrywa przy Bułgarskiej z duńskim Midtjylland. Wynik cieszy bardziej niż gra
Rozgrywający Lecha był jednym z zawodników, którzy mocno obrywali w zeszłym sezonie za grę poznaniaków. Wszystko odbijało się na atmosferze w zespole, która teraz jest dużo lepsza. Darko jednak przypomina, że ciężkie momenty dopiero mogą nadejść.
- Wiadomo, że w ostatnim sezonie nie była ta atmosfera najlepsza, ale to zależy od spotkań. Jak będziemy wygrywać, to będzie fajna atmosfera, a jak nie, to trzeba ją podnieść, a to jest ciężkie. Na razie jest dobra i to cieszy. Mam nadzieję, że będziemy się cieszyć i teraz i po sezonie.
Kapitan został także zapytany o absencje w sparingach najlepszego strzelca Kolejorza, Christiana Gytkjera.
- Wiadomo, że go brakuje. To jest mój kumpel! W dwóch latach, które spędził w klubie, strzelił dużo goli. Paweł Tomczyk i Timur też dobrze pracują i też go dobrze zastąpią, ale liczę, że Christian szybko wróci.
Zobacz też: Lech Poznań: Jakie pasje mają piłkarze Kolejorza?
Przez drużynę przeszła niezła rewolucja, ale aklimatyzacja nowych zawodników przebiega bardzo dobrze, co potwierdza Jevtić.
- Dużo zawodników wróciło, którzy wcześniej już byli w szatni. Oni wszystko już znają, ale ci nowi, którzy przyszli z Bałkanów albo jak Miki, też bardzo dobrze się adaptują.
Czytaj też: Lech Poznań. Dariusz Żuraw: Nie będę bał się stawiać na młodzież
Na koniec zapytaliśmy Darko, czy czuje się na tyle dobrze, że jest w stanie zagrać swój najlepszy sezon w karierze i w Lechu Poznań. Przecież na szwajcarskim piłkarzu serbskiego pochodzenia ma być opierana gra ofensywna Kolejorza, więc głównie na niego będą skierowane wszystkie oczy i nadzieje poznańskich kibiców.
- To są zawsze ciężkie pytania. Czuję się dobrze i jeśli by tak nie było, to może powiedziałbym trenerowi, że nie czuję się dobrze i nie mogę grać. Jak się dobrze czuję, to idę na boisko i daje z siebie wszystko. Czasem się to układa dobrze, a czasem nie. W każdym meczu wymagam od siebie jak najwięcej i żeby drużynie dać jak najwięcej, żebyśmy wygrali. Mam nadzieję, że to będzie dobry sezon, także z mojej strony
– kończy kapitan Kolejorza Darko Jevtić.