Lech Wałęsa znów pod obstrzałem. IPN prowadzi postępowanie karne
Instytut Pamięci Narodowej prowadzi postępowanie karne w sprawie złożenia przez Lecha Wałęsę fałszywych zeznań.
W 37. rocznicę strajków sierpniowych prokurator Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu poinformował publicznie o wszczęciu śledztwa w sprawie złożenia przez Lecha Wałęsę nieprawdziwych zeznań. Postępowanie karne dotyczy oświadczeń byłego prezydenta, że znalezione w tzw. szafie Kiszczaka dokumenty podpisane jego nazwiskiem zostały sfałszowane przez Służbę Bezpieczeństwa.
- Nigdy nie współpracowałem ze służbami PRL i nigdy nie byłem po stronie komunistycznej - konsekwentnie powtarza Lech Wałęsa
Prokuratorzy opierają się na ekspertyzie grafologicznej sporządzonej przez biegłych z Instytutu Ekspertyz Sądowych, którzy uznali, że Wałęsa jest autorem niektórych dokumentów z teczki TW Bolka.
Andrzej Pozorski: Jeszcze nie stawiamy zarzutów
Jednak w maju tego roku pełnomocnik Lecha Wałęsy mecenas Jan Widacki przedstawił sprzeczną z tymi ustaleniami opinię kryminalistyczną, której autorem jest prof. Piotr Girdwoyń z Katedry Kryminalistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Mimo to IPN w Białymstoku umorzył śledztwo w sprawie sfałszowania przez SB dokumentów TW Bolek.
Jan Widacki: IPN wie, jak fałszowano dokumenty
Śledztwo jednak nie zostało zamknięte, gdyż były prezydent złożył odwołanie od decyzji prokuratury.
- Jeszcze raz oświadczam wobec Polski i świata, nigdy nie współpracowałem ze służbami PRL i nigdy nie byłem po stronie komunistycznej. Walczyłem o zmianę systemu od zawsze, najlepiej jak potrafiłem i na ile wystarczało mi sił, mądrości i odwagi - napisał w emocjonalnym oświadczeniu na swoim portalu społecznościowym Lech Wałęsa, przypominając, że już wcześniej IPN informował go o podrabianiu materiałów z teczki TW Bolek, a osoby, które to robiły, same się do tego przyznały. Wałęsa sugeruje też, że podczas przeszukania domu byłego szefa MSW część kompromitujących go materiałów „została podłożona”.
d.abramowicz@prasa.gda.pl
Lech Wałęsa spotkał się z parą książęcą:
"Nigdy nie byłem po stronie komunistycznej". L. Wałęsa odpowiada na zarzuty IPN