Legia czy może partyzantka
Od redaktora
Najpierw utworzenie Wojsk Obrony Terytorialnej, następnie zapowiedź powrotu do szkół przysposobienia obronnego, a teraz projekt Legii Akademickiej. Wygląda na to, że przedstawiciele MON zamierzają nauczyć strzelać jak największą liczbę Polaków.
Pytanie, czy studenci zechcą do Legii Akademickiej należeć. MON twierdzi, że tak, bo przeprowadził badania na uczelniach i wynika z nich, że blisko połowa żaków chętnie weźmie udział w szkoleniu wojskowym. To możliwe, ponieważ inne badania także pokazują, że młodzi chcą iść do wojska, ale diabeł tkwi w szczegółach, a tych na razie jest niewiele. Program pilotażowy LA ma być realizowany na uczelniach od listopada, ale przedstawiciele szkół wyższych nic o nim nie wiedzą. Czasu jest mało, a trzeba przecież poznać program zajęć, znaleźć odpowiednich wykładowców i instruktorów wojskowych. To musi potrwać. Dlatego trzeba mieć nadzieję, że z Legii Akademickiej szybko nie zrobi się zwykła partyzantka.