Debata Gorzowski futbol, niestety, jest wciąż jest w zaścianku
Do uprawiania futbolu na przyzwoitym poziomie trzeba pieniędzy, dobrego szkolenia i obiektów. Tego w Gorzowie Wlkp. ciągle brakuje. Tak samo, jak perspektyw wyrwania się z degrenglady. W czwartkowe popołudnie prawie 200 osób wzięło udział w debacie pod hasłem ,,Przyszłość piłki nożnej w Gorzowie’’. Na spotkanie, zorganizowane przez III-ligowy Stilon i IV-ligową Wartę przybyło tylko troje przedstawicieli władz miasta: wiceprezydent Radosław Sujak oraz radni Sebastian Pieńkowski i Marta Bejnar-Bejnarowicz. To głównie do nich zebrani kierowali pytanie: czy miastu zależy stworzeniu mocnego ośrodka piłkarskiego? Jednoznacznej odpowiedzi nie było…
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień