Lekarze w kolejkach po podwyżki. Specjaliści chętnie zgadzają się na pracę tylko w jednym szpitalu
Specjaliści chętnie wiążą się umowami lojalnościowymi z małopolskimi szpitalami w zamian za wzrost wynagrodzeń.
Pod koniec sierpnia weszła w życie nowelizacja ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej, której treść minister zdrowia Łukasz Szumowski uzgodnił z protestującymi rezydentami. Nowe przepisy gwarantują m.in. podwyżki pensji dla lekarzy specjalistów zatrudnionych na etatach. Kardiolodzy, anestezjolodzy, neurochirurdzy czy ortopedzi mają zarabiać co najmniej 6750 zł brutto pod warunkiem, że zdecydują się na pracę tylko w jednym szpitalu opłacanym przez NFZ.
Specjalista zainteresowany wzrostem pensji musi złożyć u swojego pracodawcy deklarację zatrudnienia wyłącznie w danej placówce. Ci, którzy chcą, żeby wyższa była już najbliższa wypłata, a dodatkowo resort zdrowia wyrównał także ich wynagrodzenia za ostatnie dwa miesiące, mają na to czas do końca tygodnia. W małopolskich lecznicach „lojalki” cieszą się sporym powodzeniem.
– Umowy gwarantujące wzrost pensji podpisało już ok. 80 proc. naszych specjalistów. Ich wynagrodzenia do tej pory wynosiły średnio ok. 5,5 tys. brutto, mogą więc oni liczyć na podwyżkę o ponad tysiąc złotych – mówi Stanisław Stępniewski, dyrektor Wojewódzkiego Specjalistycznego Szpitala Dziecięcego im. św. Ludwika.
Czytaj więcej:
- Ile na „lojalce” zyskają specjaliści?
- Podwyżki także dla lojalnych rezydentów
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień