Leśna pustelnia świętego Świerada
Tropie. W czasie Wielkiego Postu Świerad jadł tylko orzechy włoskie. Często się umartwiał i mdlał. Nosił też mosiężny łańcuch, który podobno wrósł mu w ciało.
Nie wiadomo, kiedy święty Andrzej (zwany też Świeradem i Żurawkiem) przyszedł na świat. Prawdopodobnie pochodził z okolic Krakowa. Jako zakonnik przez dłuższy czas przebywał w Tropiu nad jeziorem Czechowskim, gdzie rozpoczął się później jego kult. Obecność Świerada w tym miejscu w 998 r. zanotował Jan Długosz.
Zakonnik po ukończeniu 40 roku życia poprosił o zgodę na życie pustelnicze. Wraz z uczniem Benedyktem (późniejszym świętym) wybierali się co tydzień do pustelni oddalonej o pół dnia drogi. Na weekendy wracali do klasztoru. W odosobnieniu karczowali lasy.
Wiadomo, że św. Andrzej (imię zakonne Świerada) prowadził życie ascetyczne. Pościł trzy razy w tygodniu mimo wykonywania ciężkiej pracy fizycznej.
Podczas Wielkiego Postu jadł tylko orzechy włoskie (otrzymywał ich 40 od opata) i pił wodę. Pozostawał przy życiu jedynie dzięki obfitszym niedzielnym posiłkom. Sypiał na pniu drzewa, wokół którego znajdowały się zaostrzone kije.
Gdy przechylał się na którąś stronę, raniły go. Na głowie miał drewnianą koronę z kamieniami. Nosił też mosiężny łańcuch, który podobno wrósł mu w ciało, co doprowadziło do jego śmierci. Odkryli to podobno zakonnicy, którzy myli Świerada przed pogrzebem. Odbył się on między 1030 a 1034 r.
Jak głosi jedna z legend, święty pustelnik często mdlał. Pewnego razu anioł położył go nieprzytomnego na wozie i zawiózł do pustelni.
Podobno też często odwiedzali Świerada uczniowie - św. Just, Urban z Iwkowej i inni. Po jego śmierci Benedykt dalej żył jako pustelnik. Pewnego dnia napadli na niego zbójcy. Zawlekli go w okolice Skałki koło Trenczyna, zabili, a ciało wrzucili do Wagu.
Jak głosi legenda, przyleciał wtedy olbrzymi orzeł, który strzegł jego ciała przez rok. Gdy mnisi je znaleźli, było w stanie nienaruszonym. Pochowali Benedykta obok św. Świerada w opackim klasztorze.
W 1083 r. Świerad i jego uczeń Benedykt zostali ogłoszeni świętymi. Atrybutami tego pierwszego są w ikonografii: dziupla, orzechy, łańcuch na biodrach lub w rękach.
Do pustelni świętych Świerada i Benedykta prowadzi leśna, dość stroma droga. Podczas wędrówki natknąć się można na uzdrawiające źródełka, z których pili święci, a także na drogę krzyżową - kalwarię polskich świętych.
W odległości ok. 800 m od pustelni mieści się sanktuarium poświęcone pustelnikom. To jeden z najstarszych kościołów w Polsce. Podobno ufundował go Kazimierz Odnowiciel.
W ołtarzu znajduje się XVII - wieczny obraz św. Świerada i Benedykta adorujących Matkę Bożą. Warto przyjrzeć się tutaj także pięknym freskom, malowidłom na suficie i chrzcielnicy ukrytej za trzyczęściowym obrazem.
W pobliżu kościoła znajduje się dzwonnica, kaplica cmentarna, kamienny różaniec polskich świętych i grota skalna z figurką Matki Bożej.
Między pustelnią a kościołem mieści się z kolei cmentarz ofiar zarazy głodu i cholery z 1847 r. Ponad 500 zmarłych wówczas mieszkańców pochowano w zbiorowych mogiłach, dlatego o tej tragedii przypomina jedynie kamienny krzyż i kapliczka.