Lewy tytoń i papierosy. Budżet traci miliardy
Policjanci i celnicy coraz częściej rekwirują nielegalny tytoń i papierosy bez polskiej akcyzy. Handel kontrabandą kwitnie, bo nieopodatkowane towary są po prostu o wiele tańsze.
110 tys. zł mógł stracić Skarb Państwa z tytułu niezapłaconych podatków na działalności 40-latka z gminy Strzeleczki, u którego policjanci z Krapkowic i Opola znaleźli blisko pół tony nielegalnej krajanki tytoniu.
- Mężczyzna usłyszał już zarzuty, teraz zgodnie z przepisami ustawy karnoskarbowej grozi mu nawet do 3 lat więzienia - mówi aspirant sztabowy Jarosław Waligóra z Komendy Powiatowej Policji w Krapkowicach.
Na jego trop mundurowi trafili pod koniec czerwca, kiedy to zatrzymali do kontroli samochód osobowy, którym kierował. W bagażniku funkcjonariusze znaleźli siedem worków z krajanką tytoniową bez polskich znaków akcyzowych. Ale na tym nie koniec. Dzięki zebranym w sprawie informacjom dotarli do stojącego na terenie powiatu opolskiego samochodu dostawczego. W nim znaleźli kolejnych 18 worków z krajanką tytoniową należącą do zatrzymanego 40-latka.
To kolejny tego typu sukces opolskich policjantów w ostatnim czasie. Na początku lipca kryminalni zatrzymali bowiem dwóch 27-letnich mieszkańców Kędzierzyna-Koźla, którzy w wynajmowanym pomieszczeniu zorganizowali krajalnię tytoniu. Mundurowi zabezpieczyli tam trzy specjalistyczne maszyny, 170 kg krajanki oraz ponad 1700 kg liści tytoniu. Współpracujący z policjantami funkcjonariusze Urzędu Celno-Skarbowego ustalili, że straty Skarbu Państwa z tytułu nieodprowadzonych podatków wyniosły ponad 600 tys. zł.
Jak twierdzą specjaliści, nielegalna branża tytoniowa poczyna sobie coraz śmielej, a przestępcy inwestują grube pieniądze w specjalistyczne maszyny do produkcji nielegalnych papierosów. Dlaczego?
- Bo jest to opłacalne - mówi jeden z opolskich policjantów proszący o anonimowość. - Wyprodukowanie nielegalnej paczki papierosów to koszt złotówki, a sprzedać ją można za pięć. Dla porównania w kiosku paczka z akcyzą kosztuje 14 - 15 zł i więcej.
Wyprodukowanie nielegalnej paczki papierosów to koszt złotówki, a sprzedać ją można za pięć. Dla porównania w kiosku paczka z akcyzą kosztuje 14 - 15 zł i więcej
Skąd ta różnica? M.in. dlatego, że ok. 70 proc. ceny paczki papierosów to danina dla państwa - podatek VAT i akcyza. Przestępców nie odstraszają też wysokie kary, jakie grożą za tego typu działalność - do 3 lat więzienia oraz 5 lat za udział w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem jest nielegalna produkcja i wprowadzanie na rynek papierosów bez akcyzy. Do tego grożą wysokie grzywny, przepadek nielegalnego towaru, maszyn czy samochodów, którym był on przewożony.
W 2016 roku opolscy celnicy zarekwirowali 1 523 120 sztuk papierosów bez polskich znaków akcyzy o szacunkowej wartości rynkowej 979 255 zł oraz 805 kg tytoniu o wartości 406 396 zł.
Według danych portalu stop-szarej-strefie.pl nielegalna sfera obrotu wyrobami tytoniowymi w Polsce wynosi nawet 25 procent, a straty budżetowe wynoszą ponad 4 mld zł.
1 200 000 złotych to wartość największej kontrabandy znalezionej przez opolskich celników i strażników granicznych z Jeleniej Góry w tym roku na Opolszczyźnie. W starych budynkach poprzemysłowych na terenie gminy Gogolin funkcjonariusze zabezpieczyli w magazynie 1952 kg suszu, 477 kg gotowego tytoniu do palenia zapakowanego w foliowe worki (po 30 kg każdy), trzy maszyny do cięcia oraz wagę. Gdyby nielegalny tytoń trafił na rynek, Skarb Państwa straciłby nawet 850 tys. zł.
Krapkowice: Wpadł z nielegalną krajanką tytoniu