Liczba wykonywanych w Bydgoszczy testów na koronawirusa rośnie
W województwie kujawsko-pomorskim liczba testów na koronawirusa systematycznie rośnie. Maksymalnie, w ciągu doby pobrano do badania 570 prób od osób, u których stwierdzono objawy podobne do zakażenia koronawirusem.
Ogólnopolskie media, w środę (15 kwietnia) poinformowały o tym, że w Polsce w czasie ostatnich trzech dni wykonuje się coraz mniej testów na koronawirusa. Liczba testów spadła z ponad 11 tys. do niespełna 4,7 tys.
Wszystko wskazuje na to, że w województwie kujawsko-pomorskim jest odwrotnie. Sprawdziliśmy statystyki z ostatnich 10 dni. Wynika z nich, że w czasie doby pobierano od ponad 400 do ponad 500 prób. Najmniej, bo niespełna 290, pobrano od 9 do 10 kwietnia, czyli tuż przed świętami. W czasie świąt, od 10 do 14 kwietnia przeprowadzono 1.710 badań, czyli średnio pobrano 570 prób dziennie.
- Wykonujemy więcej testów – potwierdza dr n. med. Paweł Rajewski, wojewódzki konsultant w dziedzinie chorób zakaźnych i tłumaczy, że przez krótki czas jedno z bydgoskich laboratoriów nie przyjmowało próbek. Trzeba je było wozić do Poznania. Dlatego wykonano mniej testów.
Obecnie wszystkie laboratoria pracują normalnie.
- W szpitalu Jurasza jest specjalne urządzenie do wykonywania badań – przypomina Paweł Rajewski. - Myślę, że niebawem będziemy przeprowadzać testy na bieżąco, tak jak to już jest w szpitalu zakaźnym.
Urządzenie znajdujące się w Zakładzie Mikrobiologii Klinicznej Szpitala Uniwersyteckiego nr 1 im. dr. Jana Biziela w Bydgoszczy umożliwia jednoczasową ocenę występowania materiału genetycznego koronawirusa w 24 próbkach klinicznych, z uzyskaniem ostatecznego wyniku dla pierwszych próbek w czasie do 3 godzin.
- Wykonaliśmy już na tym aparacie około 450 badań – podkreśla Marta Laska, rzeczniczka szpitala Jurasza.
W Juraszu badane są m.in. próbki pobrane od pacjentów bydgoskich szpitali.