Liga Narodów. Walia pokonana, Polska zostaje w elitarnej Dywizji A. Szczęsny zamurował bramkę, Świderski strzelił jedynego gola
Liga Narodów. Reprezentacja Polski stanęła na wysokości zadania. Na trudnym terenie w Cardiff pokonała Walię 1:0 dzięki bramce Karola Swiderskiego. Nasza drużyna zostaje w najwyższej Dywizji A i ma zapewniony pierwszy koszyk w losowaniu grup Euro 2024. Bohaterem dnia bezbłędny między słupkami Wojciech Szczęsny.
Liga Narodów. Walia - Polska 0:1
Czesław Michniewicz dokonał trzech zmian w składzie. Zamiast Przemysława Frankowskiego, Karola Linettego i Sebastiana Szymańskiego, jak było z Holandią (0:2) na Walię wyszli odpowiednio Bartosz Bereszyński, wracający po kartkach Szymon Żurkowski oraz Karol Świderski.
Walijczycy ruszyli od razu, ale nie stworzyli żadnej okazji. Grali ostro, na co pozwalał im łotewski sędzia. Kolejni nasi zawodnicy padali na murawę po wślizgach i uderzeniach dłońmi, lecz kartkę jako pierwszy obejrzał... Grzegorz Krychowiak, a była to już 35 minuta meczu.
W pierwszej połowie Polska nie oddała wiele strzałów. Aktywny był Nicola Zalewski na lewym wahadle, natomiast żałować swojej sytuacji powinien przede wszystkim Żurkowski. Po zagraniu Piotra Zielińskiego nasz środkowy pomocnik wyszedł na czystą pozycję, lecz zabrakło mu szybkości; został dogoniony, a akcja skasowana.
Trybuny ożywiały się, gdy walijscy obrońcy powstrzymywali Roberta Lewandowskiego. Kapitan biało-czerwonych stoczył wiele pojedynków. Bogiem a prawdą bliżej gola przed przerwą był jednak od niego... bramkarz Walii, który źle przyjął i w ostatniej chwili wybił piłkę sprzed linii bramkowej. Nas w grze na pewno utrzymał Wojciech Szczęsny, który obronił dwie groźne próby.
Wreszcie w 58 minucie trzy tysiące polskich kibiców, w tym Matty Cash poderwało się z miejsc. Polska objęła prowadzenie po kapitalnej akcji. Piłkę w okolice szesnastki wprowadził podaniem Jakub Kiwior, Lewandowski bez przyjęcia wypuścił tyłem Świderskiego, a ten dopełnił formalności, kopiąc między nogami bramkarza.
Tego zwycięstwa nie odnieślibyśmy też gdyby nie kapitalne interwencje Szczęsnego. W 77 minucie nasz doświadczony bramkarz jedną ręką odbił piłkę do boku, gdy ta zmierzała już do siatki. Później też bronił jak w transie.
W doliczonym czasie po próbie Garetha Bale'a uratowała nas poprzeczka. To trzecia wygrana za kadencji Michniewicza, zarazem druga z Walią, znowu dzięki trafieniu Świderskiego. Z powodu dzisiejszej porażki Walia spadła do Dywizji B. Z naszej grupy w turnieju finałowym wystąpi natomiast Holandia, która pokonała Belgię.
[twitter]https://twitter.com/sport_tvppl/status/1574137113351708674[/twitter]
Piłkarz meczu: Wojciech Szczęsny
Atrakcyjność meczu: 6/10
