Lipy przy Kostrzyńskiej w Gorzowie rosły 80 lat. Teraz zamiast nich będzie zatoczka
Zatoczka dla samochodów zamiast ogrodu, wyższe torowisko, dziki objazd. Mieszkańcom ul. Kostrzyńskiej z remontem nie jest łatwo...
- To już przechodzi ludzkie pojęcie. Miasto wycięło drzewa wzdłuż Kostrzyńskiej, a teraz wycina także te. Na naszym dotychczasowym ogrodzie! – mówi pełna emocji Aleksandra Majewska. Mieszka w domu, który jest u zbiegu ulic: Kostrzyńskiej i Minerów. Dwa lata temu rozpoczęła przegraną, jak się później okazało, walkę o aleję drzew wzdłuż wylotówki na Kostrzyn. Teraz serce jej się kraje, bo miasto zabiera się za jej ukochane lipy, które rosną już 80 lat.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień